Kierowcy będą karani za przejazd na czerwonym świetle na jednym ze skrzyżowań w Katowicach. Pojawi się tam specjalny rejestrator. Po roku od ogłoszenia przetargu w końcu podpisano umowę z wykonawcą.
Skrzyżowanie, na którym często dochodzi do zdarzeń drogowych, ma być bezpieczniejsze. Główny Inspektorat Transportu Drogowego po wielu miesiącach rozstrzygnął ważny przetarg. Dzięki nowym urządzeniom na skrzyżowaniu ulic Chorzowskiej, Grundmanna i Stęślickiego kierowcy przejeżdżający na czerwonym świetle nie będą bezkarni. To miejsce zostało wpisane na ogólnopolską listę lokalizacji z najwyższym wskaźnikiem intensywności zdarzeń drogowych spowodowanych przez niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej. Skrzyżowanie jest jedną z 30 lokalizacji, w których pojawią się urządzenia do kontroli. Katowice znalazły się na wspomnianej liście na czwartym miejscu rankingu, za niebezpiecznymi skrzyżowaniami w Łodzi, Warszawie i Nowym Sączu.
Po zamontowaniu urządzeń wykrycie niezgodnego z prawem przejazdu będzie łatwiejsze. Do tej pory policja karała kierowców tylko wtedy, gdy już dochodziło do jakiegoś zdarzenia, a było ich sporo, bo w 2019 roku doszło tu do czterech wypadków i 12 kolizji, w których rannych zostało 8 osób. W 2020 roku odnotowano 3 wypadki, 20 kolizji, a ranne zostały 4 osoby. Nie wszystkie te sytuacje spowodowane były przejazdem na czerwonym świetle, ale części z nich można było uniknąć, gdyby kierowcy przestrzegali przepisów.
Przetarg został ogłoszony 28 grudnia 2020 roku, a oferty otwarto 26 lutego 2021 roku. W sierpniu GITD wybrał ofertę konsorcjum firm Zaberd S.A. i Neurocar Sp. z o.o., mimo że proponowana kwota ponad 37,2 mln zł brutto przewyższała o kilka milionów zakładany budżet inwestycji (niespełna 30 mln zł). Między innymi z powodu odwołań, formalności przeciągnęły się tak, że dopiero w ostatnich dniach podpisano umowę z wykonawcą. Trzeba było też przeprowadzić testy jakościowe proponowanych urządzeń.
Na realizację zamówienia pod nazwą „Dostawa i instalacja 30 urządzeń rejestrujących wykroczenia niestosowania się do sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu” wykonawca będzie miał 72 tygodnie. Oznacza to, że w ciągu niespełna 1,5 roku urządzenie na skrzyżowaniu w Katowicach powinno zostać oddane do użytku.
Ponad 30 milionów ktoś zgarnie za urządzenie warte kilka tysięcy zł
Czytamy ze zrozumieniem.
“części z nich można było uniknąć..” GDYBY SIĘ JE ZAREJESTROWALO?
Czyżby autor znał jakiś cudowny sposób na powstrzymanie zdarzen tylko dlatego że zostały zarejestrowane? Bardzo mnie to cieszy, już wysyłam do was nagranie z mojego ślubu. Proszę użyjcie tej magii.
Najpierw niech zamontują sekundniki a nie maszynkę do trzepania kasy
Jest metoda opierająca się na analizie matematycznej pozwalająca na oszukanie tej maszynki.