Rada nadzorcza Katowickiej Agencji Wydawniczej liczy już 4 osoby. Wszedł do niej m.in. Maciej Stachura, sekretarz miasta.
Katowicka Agencja Wydawnicza to spółka-córka Katowickich Inwestycji, która została zarejestrowana 17 września 2021 roku. Teoretycznie ma się zajmować PR-em miejskich spółek i jednostek oraz kontaktem z mediami. W praktyce, od czasu przejęcia komunikacji przez KAW, uzyskanie jakichkolwiek informacji o działalności miejskich podmiotów jest znacznie trudniejsze niż wcześniej. Dotychczasowi rzecznicy prasowi miejskich spółek i jednostek zostali ubezwłasnowolnieni. Praktycznie nie mogą kontaktować się z dziennikarzami. Co więcej, również prezesi i dyrektorzy dostali zakaz rozmów z mediami i odsyłają do KAW. Wszystko to powoduje, że przepływ informacji, który do niedawna był w miarę płynny, teraz jest bardzo utrudniony.
Zatrudnienie w KAW na stanowiskach kierowniczych znaleźli Adam Skowron, radny Forum Samorządowego i Marcin Krupa, Dawid Zapała (asystent prezydenta i kierownik jego biura) i Jacek Szymik-Kozaczko, pełnomocnik komitetu wyborczego Forum Samorządowego w ostatniej kampanii wyborczej. Ten ostatni został prezesem spółki.
Do jej rady nadzorczej weszli początkowo wiceprezydent Katowic Waldemar Bojarun, dyrektor MOSiR Daniel Muc oraz Andrzej Hołda, prezes Katowickich Inwestycji. Jak jednak ustaliliśmy, skład rady jest już inny. Obecnie tworzą go cztery osoby. Do Bojaruna i Muca dołączyli Aleksandra Kuncio, dyrektor biura zarządu i administracji Katowickich Inwetycji oraz Maciej Stachura, sekretarz miasta.
Jak wynika z oświadczenia majątkowego Stachury, członkiem rady nadzorczej jest od 17 grudnia 2021 roku. Jak z kolei można przeczytać z oficjalnym biogramie zamieszczonym na stronie urzędu miasta, w 2021 roku ukończył studia MBA w Akademii WSB w Dąbrowie Górniczej. To właśnie dzięki takim studiom, nawet jeśli ktoś nie ma zdanego egzaminu na członka rad nadzorczych, można zasiadać w organie nadzorczym.
Maciej Stachura został przewodniczącym rady nadzorczej Katowickiej Agencji Wydawniczej. Z naszych informacji wynika, że członkowie rady dostają około 2000 zł miesięcznie.
Zmienił się nie tylko skład rady nadzorczej KAW, ale też udziałowcy spółki. Początkowo wszystkie akcje posiadała spółka-matka, czyli Katowickie Inwestycje (wcześniej Katowicka Infrastruktura Wodociągowo-Kanalizacyjna). Później jeden udział objęło Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, a następnie miasto Katowice. Obecnie udziałowcami są też, jak wynika z Biuletynu Informacji Publicznej KAW, również Katowickie Inwestycje, Szpital Murcki, Zakład Utylizacji Odpadów, Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej Katowice i Katowickie Wodociągi. Co mają wspólnego wodociągi, szpital czy PKM z usługami PR-owymi? Nic, poza tym, że płacą za nie właśnie Katowickiej Agencji Wydawniczej. Żeby mogły płacić jeszcze więcej niż wynikało to z pierwotnej umowy, zostali udziałowcami. Teraz mogą zlecać usługi na “Prowadzenie polityki informacyjnej na rzecz mieszkańców Katowic, wspieranie i upowszechniania idei samorządowej oraz usprawnianie komunikacji społecznej” (to tytuł umów) bez przetargu, jako tzw. in-house.
Jaka jest treść tych umów i dokładne kwoty? Spółki dostały zakaz ich ujawniania, a KAW odmówiła nam dostępu do informacji publicznej. Prędzej czy później te informacje będą jednak musiały zostać ujawnione, bo są informacją publiczną.
Przewodniczący Rady Miasta Katowice = Przewodniczący Rady Nadzorczej GZM Serwis sp. z o.o. (nowy twór metropolii). Krzywdy sobie zrobić nie dadzą…
mafia katowicka się bawi
Skandal.. KAW jest spółką publiczną. Wszystkie informacje powinny być jawne
Kolejne fajne koryto powstało, więc świń przybywa
Tak! Czekamy na ujawnienie!
Śmiech na sali że, nie możemy wiedzieć za ile kogoś zatrudniamy.