Policja wciąż ma duży problem z łapaniem złodziei samochodów. Najtrudniejszym rejonem jest śródmieście. Mimo to, w Katowicach jest coraz bezpieczniej. Od 2010 roku liczba przestępstw zmalała niemal dwukrotnie.
W Katowicach coraz rzadziej dochodzi do rozbojów, pobić, uszczerbków na zdrowiu i kradzieży. W 2010 roku ogólna liczba stwierdzonych przestępstw wynosiła 19 251, w 2016 – 10 899.
Problemem cały czas są kradzieże samochodów. W latach 2010-2015 dochodziło do nich coraz rzadziej. W 2015 roku stwierdzono ich 304, a w 2016 ich liczba wzrosła do 337. Jednocześnie spadła wykrywalność tego typu przestępstw. –Wzrost ilości pojazdów na naszych drogach, zapotrzebowanie na części zamienne – mówi o przyczynach takiej sytuacji komendant policji w Katowicach Paweł Barski. Jak dodaje, katowicka komenda podjęła już odpowiednie działania. – Reaktywowaliśmy wydział samochodowy, w którym trzeba było uzupełnić braki kadrowe. Już pod koniec roku przyniosło to efekt w postaci odnajdywania skradzionych pojazdów. Od początku stycznia widzimy też spadek liczby kradzieży aut.
Najwięcej przestępstw jest popełnianych na terenie podlegającym pod I komisariat, czyli w śródmieściu i na os. Paderewskiego. Tu również odnotowano spadek, ale niewielki. W 2015 roku w tym rejonie stwierdzono 1866 przestępstw, a w zeszłym 1805. Podobnie, jak wydział samochodowy, I komisariat również wymaga uzupełnienia braków kadrowych. Ale to nie koniec – komendant Barski zapowiada zmianę struktury jednostki i zwiększenie liczby policjantów pełniących służbę na ulicy.
Pan Pawel Barski zapomnial dodac, ze w Katowicach wciaz mozna kupic legalnie narkotyki i dostac za to paragon. O tym napiszcie! Wiem wiem, policja nic nie moze zrobic…..
Skoro jest tak dobrze i bezpiecznie to dlaczego giną ludzie w centrum Katowic?