Reklama

Prezydent Katowic miał kolizję na motocyklu

Grzegorz Żądło
Prezydent Katowic Marcin Krupa został potrącony przez samochód osobowy, kiedy jechał na motocyklu. Ma potłuczenia, ale nic poważnego mu się nie stało. Podobnie jak sprawcy kolizji.

Marcin Krupa brał w sobotę rano udział w Moto Majówce w Parku Zadole. W kolumnie motocykli z obstawą policji jechał ul. Piotrowicką. W pewnym momencie z drogi podporządkowanej wyjechała osobowa Honda. Samochód uderzył w motocykl prezydenta oraz w jeszcze jeden, na którym jechali mężczyzna z kobietą. – Kierowca tłumaczył, że pomylił pedał  hamulca z pedałem gazu. Uderzył w nas z dużym impetem. Potem przejechał jeszcze przez pas zieleni i wykonał obrót o 180 stopni – relacjonuje prezydent Katowic. – Na szczęście, poza ogólnymi potłuczeniami i otarciami na łokciu, nic poważnego mi się nie stało. Kierowca też wyszedł bez szwanku. Szkoda mi tylko motocykla, bo czeka go konkretna naprawa – dodaje.

Marcin Krupa od dawna jeździ na motorze. Obecnie ma harley’a-davidsona.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*