Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej, w tym to katowickie, nie są w stanie obsłużyć linii autobusowych, które mają obecnie w swoim zakresie. Dlatego Zarząd Transportu Metropolitalnego ogłosił przetarg na obsługę 17 linii w 16 miejscowościach. Wykonawcy mieliby zacząć pracę w połowie 2023 roku i wykonywać ją przez 8 lat.
PKM-y systematycznie rezygnują z obsługi kolejnych linii, bo nie potrafią zapewnić odpowiedniej liczby kierowców do prowadzenia autobusów. Stąd konieczność ogłaszania dodatkowych przetargów. Ten najnowszy dotyczy co najmniej 25 mln wozokilometrów, do realizacji których potrzebne będzie prawie 40 autobusów.
Chodzi o połączenia na 17 liniach w 16 miejscowościach: w Chorzowie, Dąbrowie Górniczej, Gliwicach, Katowicach, Łaziskach Górnych, Mikołowie, Mysłowicach, Ornontowicach, Orzeszu, Rudzińcu, Siemianowicach Śląskich, Sosnowcu, Świętochłowicach, Tychach, Wyrach i Zabrzu. Orientacyjna wartość zamówienia to 308 mln zł.
Brak kierowców w PKM-ch to jedno. Innym powodem ogłoszenia przetargu jest chęć uruchomienia kolejnych metrolinii. W panach są m.in. linia M12, której trasa ma biec od Katowic przez Mikołów i Łaziska Górne do Wyr oraz M13, która połączyłaby Katowice i Mysłowice ze strefą ekonomiczną w Sosnowcu.
Przewoźnicy mogą składać oferty do 27 stycznia 2023 r. Głównym kryterium, jak zawsze, jest cena (waga 60%). Jednak ZTM przyzna punkty również za wiek pojazdów (15%), klimatyzację przestrzeni pasażerskiej (10%), monitoring (10%) oraz termin rozpoczęcia świadczenia usług (5%).
Umowy z wykonawcami mają obowiązywać od 1 czerwca 2023 r. do 1 czerwca 2031 r.
Nowa aplikacja Transport GZM wiąże się z zakupem nowego telefonu z Androidem 10, w moim z Androidem 8 zainstalowanie aplikacji jest niemożliwe. Myślę, że takich osób jak ja będzie całkiem sporo. I co dalej? Narazie nie ma czym się chwalić.
Autobusy jeżdżą na wsiach. Metro jeden skład Pojemność 200 osób, jeden maszynista.