Po raz kolejny nie uda się w zakładanym terminie uruchomić nowego systemu sprzedaży biletów, który ma zastąpić ŚKUP. Wbrew zapowiedziom, aplikacja Transport GZM nie zacznie działać 28 lutego.
Metropolia ponownie przekłada termin uruchomienia aplikacji Transport GZM. Zaraz po uporaniu się z wielką awarią systemu ŚKUP miał zacząć działać nowy system sprzedaży biletów. Okazuje się jednak, że prace nad nim jeszcze się nie zakończyły. Trwają testy. – Dokonujemy niezbędnych testów. Jest ich dużo, bo tych scenariuszy, które trzeba przetestować, jest około stu. Za każdym razem jeszcze wychodzą jakieś rzeczy, które musimy poprawić. Dlatego zgłaszamy uwagi wykonawcy i czekamy na tę ostateczną wersję – mówi Łukasz Zych, z biura prasowego Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.
28 lutego był już drugim terminem, w którym metropolia chciała uruchomić aplikację Transport GZM. Najpierw miało to nastąpić 16 stycznia. Jak zapewnia Zych, prac nie zaburzyła awaria ŚKUP, bo naprawa i tworzenie nowego systemu toczyły się równolegle. Na razie GZM nie podaje, kiedy zadebiutuje Transport GZM.
PRZECZYTAJ TEŻ: Co po ŚKUP? „Stawiamy na rozwiązania online i aplikacje na smartfony” [WYWIAD]
Nowa aplikacja ma umożliwiać zakup wszystkich typów biletów. Zastąpi ŚKUP, który przejdzie do historii 21 marca. Chyba, że nowa aplikacja nie będzie wtedy jeszcze gotowa, Dzięki Transport GZM pasażerowie zyskają opcję „Podróż Start/Stop”, która będzie dostępna w aplikacji mobilnej i portalu. Ma to działać w ten sposób, że po wejściu do autobusu czy tramwaju pasażer będzie musiał zeskanować kod QR lub wpisać odpowiedni kod, który znajduje się w pojeździe. Po zakończeniu podróży, trzeba będzie nacisnąć w aplikacji „Stop”. System wyliczy należność za bilet, według czasu rozkładowego. Wraz ze startem aplikacji Transport GZM ma wejść w życie nowa taryfa ZTM. Wprowadzone do sprzedaży zostaną elektroniczne bilety na 5, 10 i 15 minut. Najtańszy będzie kosztował promocyjnie przez 3 miesiące 1 zł, a potem 2 zł.
W dalszym ciągu posiadacze kart ŚKUP będą mogli z nich korzystać do czasu okresu ich ważności, choć trzeba będzie przenieść dane do nowego systemu. Oprócz aplikacji i strony internetowej będzie możliwość wyrobienia nowej plastikowej karty, czyli Metrokarty.
Czyli szykuje się kolejny przekręt i bubel w tle jak ci „specjaliści” z ztm razem z asecco się za to wzięli… to pachnie katastrofą.
Kolejne przesunięcie? Masakra, już lepiej by było zrobić darmową komunikację, jak w wielu miastach już jest…
Nie ma nic za darmo. To zwykła ściema. Nie ma nawet darmowych obiadów a co dopiero komunikacji.
To nawet nie jest kwestia ściemy. Realnie, to że klient dostanie coś za darmo (towar czy usługę) nie znaczy, że ten towar/usługa nic nie kosztuje producenta/sprzedawcę/wykonawcę. Ludzie zawsze chętnie polecą na darmochę. Ale zastanowić się i pomyśleć, że nawet jeśli ktoś dał komuś coś za darmo to nie oznacza, że sam nie poniósł żadnych kosztów to już większość ludzi przerasta.
ale wszelkiego rodzaju programy 500+ itp. już wam nie przeszkadzają… dać za darmo coś co ludziom naprawdę wyjdzie na plus i wtedy mogę płacić w podatkach a nie na co raz to gorsze gówna, gdzie ludzie mądrzy są tylko w internecie i im nie pasuje. płaciccie i płaczcie a patologia niech się rozwija…
I o tym był mój wpis tyle, że krótszy.
No tak, szczególnie że największe miasto w Polsce z Bezpłatną Komunikacją Miejską to Kalisz z około 100 tysięcy mieszkańców a w samych Katowicach 400 tysięcy już się chyba uzbiera, dodać okolice i mamy ponad milion. Tak to kończy się zazwyczaj na tym że po konkretnej gminie jeździ komunikacja bezpłatna a żeby się wydostać z miasta i tak trzeba zapłacić. Poza tym nie darmowa tylko podatki miejskie na to idą a ceny wszystkiego poza komunikacją „bo przecież darmowa” idą w górę szybciej niż gdzieś indziej
Najlepiej żeby wszystko było za darmo. Wtedy za nic nie trzeba będzie płacić 😉
hehe ale ty błyskotliwy
może jakieś kary za nie wykonanie w terminie? Znowu na łindowsie 95 to postawili?