Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia rozpoczyna nowy sezon. Publiczność nie usłyszy jednak muzyków NOSPR w pełnym składzie.
Nowy sezon w Narodowej Orkiestrze Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach. Po ponad pół roku znowu zaczną się odbywać regularne wydarzenia. Choć NOSPR ma bogate plany, to nikt nie jest w stanie przewidzieć, co wydarzy się kolejnego dnia. Dzisiaj na sali kameralnej miała zagrać grupa Get The Blessing z Wielkiej Brytanii. Plany trzeba było zmienić, bo tamtejszy rząd wprowadził ograniczenia dla osób powracających z Polski. Dlatego cykl JazzKLUB otworzy o godz. 19.30 wrocławski zespół Błoto.
Mimo to jest duża grupa stałych bywalców. Świadczy o tym popularność abonamentów. Koncerty abonamentowe odbywają się 3 razy w miesiącu. Zanim bilety trafiły do regularnej sprzedaży, rozeszły się wśród dotychczasowych abonentów. Mimo to NOSPR zachęca do sprawdzania dostępności biletów, bo czasem może zdarzyć się, że część widzów nie przyjdzie. Niewykluczone, że wyprzedałoby się wszystko, nawet jeśli w wydarzeniach mogłoby brać udział tyle samo osób, co przed wybuchem epidemii. Teraz na sali koncertowej jednocześnie przebywać może 900 osób, a na kameralnej 120. Normalnie liczba widzów wynosi odpowiednio 1200 i 300. Wszystkie koncerty w ramach abonamentów będą transmitowane na Facebooku.
Idąc do NOSPR-u, trzeba przygotować się na obowiązek zasłaniania ust i nosa, nie tylko przed wejściem na salę. W trakcie koncertu również należy mieć maseczkę. Obsługa ma pilnować, żeby goście nie gromadzili się w jednym miejscu. Poza tym każdy powinien przynieść ze sobą lub wypełnić na miejscu oświadczenie dotyczące koronawirusa. Epidemia może też wpłynąć na to, jakie wydarzenia odbędą się w siedzibie Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach. – W kolejnych miesiącach będziemy na bieżąco decydować, czy wykonujemy pełny program, w wersji podstawowej, czy program w wariancie B – alternatywnym – informuje Lawrence Foster, dyrektor artystyczny NOSPR.
Również pracownicy instytucji muszą być odpowiednio zabezpieczeni. Dlatego w tym sezonie publiczność nie usłyszy orkiestry w pełnym składzie. Jak mówi Ewa Bogusz-Moore, dyrektorka NOSPR, zespół 110 muzyków został podzielony na dwie grupy po 40-50 osób. Dzięki temu instytucja ogranicza ryzyko zakażenia, bo w jednym tygodniu ćwiczy pierwszy skład, a w kolejnym drugi. Na scenę również grupy będą wychodziły osobno.
W tym roku program NOSPR będzie się opierał na muzyce słowiańskiej. Pojawią się kompozycje m.in. Dworzaka, Martinu, Janacka oraz kompozytorów rosyjskich. Muzycy NOSPR będą mieli okazję zaprezentować się jako soliści, a najzdolniejszych młodych artystów z zagranicy publiczność pozna dzięki nowemu cyklowi ECHO Rising Stars. Po raz pierwszy NOSPR będzie miał artystę-rezydenta. Tymoteusz Bies jest uznawany za wschodzącą gwiazdę. Młody pianista ma już na swoim koncie nagrodę w I Międzynarodowym Konkursie muzycznym im. Karola Szymanowskiego, a teraz stworzył swój autorski program rezydentury. Przez cały sezon zagra kilka koncertów. Młodszych odbiorców ma w grudniu przyciągnąć jego hiphopowy projekt, w którym weźmie udział producent Magiera.
Sezon 2020/2021 w NOSPR zostanie zainaugurowany oficjalnie w piątek, 9 października. Orkiestra zagra pod dyrekcją Pinchasa Steinberga. W programie znalazły się utwory Beli Bartoka i Józefa Haydna. Pełny program NOSPR jest dostępny TUTAJ.