Reklama

Niepełnosprawni jeszcze długo nie skorzystają z dworca w Ligocie

Łukasz Kądziołka
Dworzec w Ligocie nadal niedostępny dla niepełnosprawnych. Miasto dopiero przygotowuje się do ekspertyzy, która ma dać odpowiedź na pytanie, w jaki sposób umożliwić korzystanie z dworca osobom mającym na co dzień problemu z poruszaniem.

Na dworcu w Katowicach-Ligocie nie ma wind lub platform dla niepełnosprawnych. To problem, który był poruszany już wielokrotnie. Po publikacjach w mediach były też konkretne obietnice dotyczące umożliwienia korzystania z dworca osobom o ograniczonych możliwościach poruszania się. Taka sytuacja może dziwić, bo modernizacja budynku dworca i jego otoczenia to stosunkowo świeża inwestycja, która zakończyła się 5 lat temu. Spółka PKP S.A. za niespełna 3 mln zł wyremontowała dworzec i przystosowała go dla niepełnosprawnych. Jednak wejście na peron jest dla takich osób już mocno utrudnione. Muszą zgłaszać przewoźnikowi, ze chcą wsiąść lub wysiąść w Ligocie 48 h przed podróżą albo prosić o pomoc ochronę dworca, która niekoniecznie musi się zgodzić na noszenie ciężkiego wózka po schodach.

Kiedy sprawa zrobiła się głośna, miasto zapowiedziało, że wyda 300 tys. zł na windy dla niepełnosprawnych i wszystko zostanie załatwione w drugiej połowie 2019 roku. Później zwróciło się do PKP Polskich Linii Kolejowych z prośbą o udostępnienie dokumentacji technicznej obiektu, żeby podjąć decyzję, co dokładnie można by było zrealizować dla niepełnosprawnych w Ligocie. PKP PLK takiej dokumentacji nie posiada, ale spółka zaproponowała dwa rozwiązania. Dla miasta te propozycje są niewystarczające. Dlatego MZUiM postanowił, że sam zleci ekspertyzę. Sprawa ucichła, ale postanowił ją drążyć radny z Ligoty. Tomasz Maśnica długo czekał na odpowiedź od miasta. Niedawno otrzymał pismo podpisane przez wiceprezydenta Bogumiła Sobulę. Zgodnie z nim, MZUiM otrzymał już pieniądze potrzebne do przeprowadzenia ekspertyzy. „Na postawie uzyskanych wyników MZUiM oceni możliwości realizacji zadania, jego ewentualny zakres oraz przystąpi do oszacowania kosztów prac” – pisze wiceprezydent.

Kiedy to nastąpi, tego nie wiadomo. Jak mówi Ewa Lipka, rzeczniczka prasowa UM Katowice, niewykluczone, że realizację trzeba będzie odłożyć w czasie, bo z powodu epidemii miasto będzie miało inne, priorytetowe wydatki. Jeśli faktycznie realizacja wind lub platform dla niepełnosprawnych będzie się przedłużała, to możliwe, że problem rozwiąże się sam. Stacja Katowice-Ligota zostanie objęta inwestycją na linii kolejowej E65. Powstanie nowy, trzeci peron i planowane są długo wyczekiwane rozwiązania dla niepełnosprawnych. – Zostaną wybudowane dwa przejścia podziemne, wyposażone w łącznie sześć wind. Projektowane przejścia będą prowadziły do peronów, a jedno z nich będzie stanowiło połączenie obu stron miasta z przejściem pod torami. Drugie łączyłoby perony z centrum przesiadkowym Katowice-Ligota i umożliwiało bezpośrednie dojście do peronów z parkingu. Każde z przejść będzie posiadało po trzy windy prowadzące na perony – informuje Katarzyna Głowacka z biura prasowego PKP PLK. Jednak ta inwestycja prędko nie nastąpi. Jej realizacja jest przewidziana jest w przyszłej perspektywie finansowej Unii Europejskiej na lata 2021-2027, co oznacza, że niepełnosprawni w pełni z dworca skorzystają najwcześniej za kilka lat.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*