Zakład Zieleni Miejskiej wstępnie oszacował straty po porannym zarwaniu fontanny przy Rynku przez samochód MPGK. Naprawa będzie kosztować co najmniej kilkanaście tysięcy złotych.
Przed godz. 8 rano w poniedziałek na fontannę przy ul. Wincklera najechał samochód sprzątający MPGK. Granitowe płyty postawione na plastikowych elementach nie wytrzymały ciężaru auta i konstrukcja się zarwała. Zresztą, nie po raz pierwszy. Wiadomo już co uległo zniszczeniu. To kilka płyt, kilka buzonów (plastikowe wsporniki) i dwie dysze. O ile płyty i wsporniki to niewielki koszt, o tyle jedna dysza kosztuje nawet 5000 zł. – Nie będziemy czekać na wypłatę ubezpieczenia, tylko chcemy jak najszybciej naprawić fontannę – mówi Mieczysław Wołosz, dyrektor Zakładu Zieleni Miejskiej w Katowicach.
Na razie fontanna została zabezpieczona barierkami, żeby nikt do niej nie wpadł. Po zrobieniu dokumentacji fotograficznej przez ubezpieczyciela, ZZM przystąpi do naprawy. Docelowo jej koszt zostanie pokryty z OC, które ma wykupione MPGK.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, kierowca, który najechał na fontannę od niedawna pracuje w MPGK.