Jak poinformował dziś rano rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andruszkiewicz, na Śląsku jest już ponad 400 zakażonych koronawirusem górników. Dlatego do Katowic jedzie Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas.
– Niestety mamy też do czynienia z zakażeniami w rodzinach górniczych. Stąd dziś pilna telekonferencja ministra zdrowia z Głównym Inspektorem Sanitarnym w kwestii sytuacji na Śląsku, w kwestii sytuacji w kopalniach. Dziś mamy kolejną kopalnię Bobrek, w której jest dość duża liczba zachorowań. Po rozmowie z ministrem zdrowia, główny inspektor sanitarny udaje się na Śląsk celem koordynowania działania stacji sanitarno-epidemiologicznych w woj. śląskim i lepszej koordynacji działania służb, wysyłania na kwarantannę, wysyłania do izolatoriów i bieżącego monitorowania tych przypadków i podejmowania na bieżąco decyzji w konsultacji z Kompanią Węglową (PGG – przyp. red.), która nadzoruje te kopalnie, w których są zakażenia. Chcemy jak najszybciej powstrzymać te ogniska kopalniane, ponieważ stanowią one coraz większy problem. I to jest teraz większy problem niż domy pomocy społecznej – powiedział Wojciech Andruszkiewicz.
W środę rano tylko w kopalniach PGG było około 350 zakażonych koronawirusem górników. W KWK Murcki Staszic – 105, w kopalni ROW Ruch Jankowice – około 200, a w KWK Sośnica – 53.
Przypadki zakażenia są też w KWK Pniówek, KWK Marcel i KWK Bobrek.