Wzmożone kontrole trzeźwości wśród rowerzystów i użytkowników hulajnóg elektrycznych. Policja ukarała za jazdę po alkoholu kilkadziesiąt osób i przypomina o zasadach jazdy.
Mandaty na ponad 60 tys. złotych w dwa dni. W ostatnim czasie katowicka drogówka kontrolowała nie tylko kierowców, ale również uczestników ruchu poruszających się innymi pojazdami. Funkcjonariusze sprawdzali trzeźwość osób jeżdżących rowerami i hulajnogami. W piątek i sobotę, 5 i 7 sierpnia, przyłapali kilkadziesiąt osób na jeździe po alkoholu. Łącznie ukarano 43 kierujących w stanie nietrzeźwości lub po spożyciu alkoholu. Większość z nich poruszała się na hulajnogach elektrycznych. Łączna suma mandatów przekroczyła 60 tysięcy złotych.
Policja przypomina, że za jazdę w stanie po spożyciu alkoholu, czyli od 0,2 do 0,5 promila grozi grzywna, której najmniejszy wymiar taryfikator określa jako 1000 zł. Powyżej 0,5 promila ta kara wynosi 2500 zł. Policjanci przygotowali spot, jak prawidłowo i zgodnie z prawem korzystać z hulajnóg.
I dobrze, niech częściej sprawdzają osoby na rowerach i hulajnogach. Nie trzeba się specjalnie rozglądać, żeby zauważyć praktycznie w każdym miejscu sprzedającym piwo i inne napoje alkoholowe, że pełno jest ludzi z rowerami i hulajnogami. Bo wydaje się im, że są bezkarni, że tylko kierowcy samochodów mogą być ukarani za jazdę po alkoholu.