W sobotę 31 lipca na ul. Mickiewicza doszło do śmiertelnego wypadku. Kierowca autobusu PKM Katowice wjechał w grupę bijących się na jezdni osób. Wciągnął pod koła 19-letnią kobietę, która zginęła na miejscu. W internecie pojawiły się trzy nagrania z tego zdarzenia. Gdyby nie telefony świadków, nie byłoby wiadomo co dokładnie się stało. Kamera miejskiego monitoringu “nie widziała” bowiem wypadku, bo była odwrócona w inną stronę. Dlatego w miejskim monitoringu zajdą zmiany.
To nie pierwsza taka sytuacja. W przeszłości zdarzało się już, że obrotowe kamery miejskiego monitoringu nie rejestrowały bójek czy kradzieży, które działy się w ich bliskim sąsiedztwie. Wszystko dlatego, że kamery działają w trybie patrolowym, obserwując okolicę (360 stopni). Jeśli operator nie zauważy incydentu i nie zatrzyma kamery w określonym miejscu, ta może akurat patrzeć w trzech innych kierunkach. Dlatego w urzędzie miasta zapadła decyzja o dokupieniu 20 kamer stacjonarnych, które znajdą się przy tych obrotowych. Nowe urządzenia będą monitorować wskazany obszar 24 godziny na dobę. Dzięki temu ruch kamery obrotowej będzie można zawęzić do 270 stopni.
Na podstawie analizy, wykonanej przy wsparciu operatorów miejskiego monitoringu, wytypowanych zostało 20 newralgicznych miejsc. To najczęściej ulice, gdzie gromadzą się imprezowicze oraz przystanki komunikacji publicznej.
Wśród wytypowanych punktów jest m.in. skrzyżowanie ulic Mickiewicza i Stawowej. Nowa kamera będzie obserwować przystanek autobusowy i część ulicy w stronę Rynku. To właśnie tu doszło do wspomnianego an wstępie wypadku. Na samym Rynku też będzie nowe urządzenie, tak żeby stale monitorowany był pl. Kwiatowy.
Lepiej monitorowana ma być też okolica klubu Energy. Jedna kamera pojawi się na skrzyżowaniu ul. Kochanowskiego/Wojewódzka, a druga na ul. Plebiscytowej (w stronę ul. Wojewódzkiej).
Imprezowicze będą też bardziej obserwowani na skrzyżowaniu ul. Dworcowa/Mariacka (widok na przejście podziemne w stronę ul. Wojewódzkiej oraz widok w stronę ul. Mielęckiego) oraz ul. Francuska/Mariacka (widok w stronę ul. Dworcowej).
Stacjonarne kamery będą również na stałe obserwować trzy place: Sejmu Śląskiego (od strony ul. Jagiellońskiej), Andrzeja (w stronę Placu Oddziałów Młodzieży Powstańczej) i Wolności (widok w stronę ul. 3 Maja).
Koleje zostały zaplanowane na skrzyżowaniach: ul. Warszawska/Damrota (widok na park przy kościele), ul. Skargi/Moniuszki (widok w stronę Aioli i szaletu na Rynku) oraz na ul. Skargi (widok na sztuczną Rawę i fontanny przy Separatorze).
Na ostatniej sesji radni przegłosowali zmiany w budżecie, dzięki którym możliwe jest ogłoszenie przetargu na zakup nowych kamer. Później trzeba je będzie wpiąć do systemu KISMIA. Realnie, nowe urządzenia będą mogły zacząć działać późną wiosną lub latem 2022 roku. Wcześniej mają zostać zatrudnione dodatkowe osoby (5) do centrum monitoringu, w tym jedna, której zadaniem będzie obserwowanie wyłącznie kamer zamontowanych w śródmieściu.
Trwa właśnie nabór do straży miejskiej, której siły zostaną wzmocnione o 29 etatów.