Reklama

Miasto zrywa umowę z projektantem Doliny Pięciu Stawów. Firma odpowiada, że nie miała kontaktu z inwestorem

Łukasz Kądziołka
Katowice chcą zerwać umowę z wykonawcą projektu Doliny Pięciu Stawów. Miasto twierdzi, że firma „nie realizuje projektu zgodnie z harmonogramem inwestycji i nie wywiązuje się z powierzonych mu zadań”. Pracownia odpowiada, że wykonała dużą część zamówienia, a to miasto nie realizowało swoich obowiązków.

Dolina Pięciu Stawów to jedna z wyborczych obietnic prezydenta Marcina Krupy, która pojawiła się w jego programie w 2018 roku. Zgodnie z zapowiedziami, okolice stawów Morawa, Borki oraz trzech Hubertusów w Szopienicach zostaną zrewitalizowane za około 50 mln złotych. To łącznie 157 hektarów terenu, a powierzchnia wspomnianych zbiorników wodnych wynosi 91 hektarów.

fot. UM Katowice.

Miasto w maju 2021 roku podpisało umowę na opracowanie dokumentacji technicznej Katowickiej Doliny 5 Stawów z firmą GPVT Pracownia Architektoniczna z Poznania. Pracowania miała 14 miesięcy na wykonanie zadania. Wygląda na to, że nie dokończy tego zamówienia, bo dzisiaj miasto poinformowało o wypowiedzeniu umowy z poznańską firmą. Zdaniem urzędników „nie wywiązuje się z umowy i nie przestrzega uzgodnionego harmonogramu”. – Do tej pory wykonawca powinien się wykazać realizacją szeregu zadań wyznaczonych w umowie, obejmujących m.in. sprawy terenowo-prawne, dokumentację hydrologiczną, wykonanie odwiertów według projektu, badania fizykochemiczne wody i osadów dennych, wystąpienie o decyzję środowiskową, wykonanie dokumentacji geologiczno-inżynierskiej, wykonanie mapy do celów projektowych, przekazanie wstępnej dokumentacji budowlanej. Tak się jednak nie stało. Wykonawca nie realizuje projektu zgodnie z harmonogramem inwestycji i nie wywiązuje się z powierzonych mu zadań. Ponadto nie reaguje na kierowane do niego pisma oraz wezwania, a jeśli już odpowiadał na korespondencję, to czynił to wybiórczo. Co ciekawe, mimo problemów z realizacją prac nie aktualizował harmonogramu rzeczowo-finansowego. Zaktualizowany harmonogram złożył dopiero w odpowiedzi na skierowane do niego w kwietniu br. pismo. Tymczasem powinien uczynić to już kilka miesięcy wcześniej. Był wzywany do tego od stycznia, mimo że zgodnie z umową powinien aktualizować harmonogram samodzielnie, gdy tylko przestanie on się pokrywać z rzeczywistymi działaniami – mówi Andrzej Hołda, prezes zarządu spółki Katowickie Inwestycje S.A., która jest pełnomocnikiem miasta ds. inwestycji. Dlatego zdecydowano o odstąpieniu od umowy.

O stanowisko w tej sprawie zapytaliśmy wykonawcę. Firma potwierdza, że wczoraj otrzymała pismo zawierające oświadczenie woli zerwania umowy. – Wykonaliśmy dużą część tego zamówienia. Od października zeszłego inwestor nie realizuje swoich obowiązków umownych i w ten sposób wstrzymuje nasze prace. Te działania spowodowały bardzo duże koszty po naszej stronie – mówi Grzegorz Pacer, współwłaściciel GPVT Pracownia Architektoniczna. Miasto miało zwołać naradę koordynacyjną z kilkunastoma jednostkami organizacyjnymi. Po to, żeby wypracować dokładne założenia przygotowywanego projektu. Wątpliwości dotyczyły wielu podstawowych kwestii, w tym ilości przepuszczalnych i asfaltowych nawierzchni. Pracownia kilkukrotnie żądała zorganizowania takiego spotkania, ale ostatecznie do niego nie doszło. Bez spotkania nie było możliwości przeprowadzenia uzgodnień z jednostkami, które miały sprzeczne wizje projektu Doliny. Kontakt z inwestorem miał ulec pogorszeniu po tym, jak przejęła go spółka Katowickie Inwestycje. Dopiero okaże się, jak duży koszt poniósł wykonawca w związku z realizacją zamówienia. Wykonano m.in. badania geotechniczne, które wymagały nawiercenia 80 otworów. Aktualnie sprawę analizuje kancelaria prawna. Dopiero po tym pracownia podejmie decyzję o dalszych krokach.

Co będzie w Dolinie Pięciu Stawów?

Koncepcję architektoniczno-urbanistyczną stworzyła katowicka pracownia Amaya Architekci. Powstała ona na podstawie konsultacji społecznych. Mieszkańcy wskazywali w nich, że największymi atutami tego obszaru są natura, czysta woda w stawach, cisza, zieleń, możliwość kąpieli oraz istnienie harcerskiej stanicy żeglarskiej, która niedawno została otwarta po przebudowie. Zgodnie z koncepcją, przy stawie Borki powstaną dwie plaże rekreacyjne i molo prowadzące do wyspy w zachodniej części stawu. W strefie przybrzeżnej powstaną m.in. toalety, przebieralnie, natryski, boisko do siatkówki plażowej czy krąg grillowy. Morawa zostanie połączona z Borkami kanałem, którym będzie można przepłynąć kajakiem i łódką. Na północnym brzegu Morawy powstanie plaża rekreacyjna, boisko do siatkówki plażowej, toalety, przebieralnie i natryski. Wzdłuż całego wschodniego brzegu (równolegle do torów tramwajowych) powstanie drewniana promenada spacerowa, która połączy północną część stawu z południową. Z kolei trzy stawy Hubertus będą miały bardziej „dziki” charakter. Hubertusy zostaną oczyszczone z szuwarów i połączone wąskimi kanałami. Nad Hubertusem II pojawią się pomosty wędkarskie, a na północnym brzegu Hubertusa III zostanie utworzona ścieżka edukacyjna wraz z miejscem do lekcji terenowych. Więcej o koncepcji pisaliśmy TUTAJ.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*