Katowice przeprowadzą dwa duże badania transportowe. Miasto chce sprawdzić ruch samochodów i pasażerów komunikacji miejskiej. Wszystko po to, żeby powstała nowa polityka parkingowa, a trasy linii autobusowych i tramwajowych zostały dopasowane do centrów przesiadkowych.
Miasto zleci dwa obszerne badania dotyczące parkowania i komunikacji miejskiej. Trwają przetargi na wyłonienie wykonawców, którzy je wykonają. To ma być pierwszy krok w kierunku rozwiązania problemów transportowych w Katowicach. W przypadku parkingów zadaniem firmy, która zrealizuje badanie, będzie przede wszystkim sprawdzenie, gdzie pozostawianych jest najwięcej samochodów. Miasto zostanie podzielone na 42 obszary. Znajdują się one na obszarze od Koszutki do autostrady A4 i od Załęża do Zawodzia. Dla każdego obszaru trzeba będzie określić pojemności parkingów, liczbę parkujących aut w konkretnych godzinach, czas parkowania i rotację samochodów na miejscach postojowych. Ponadto miasto chce, żeby pojazdy zostały podzielone na te z miejscowymi tablicami rejestracyjnymi “SK” i te spoza Katowic. Kolejnym krokiem ma być analiza systemów parkingowych w innych dużych miastach – Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Wrocławiu, Bydgoszczy i Gdańsku. Tu brane będą pod uwagę m.in. dostępne miejsca parkingowe, opłaty i systemy płatności za parkowanie. Całe przedsięwzięcie ma na celu stworzenie nowej polityki parkingowej, w tym ustalenia nowych cen za postój.
Drugie z badań ma dotyczyć ruchu pasażerów komunikacji miejskiej. Ma ono być wykonywane w godz. 6.00-20.00. Chodzi o policzenie potoków pasażerskich na 27 przystankach autobusowych i 5 tramwajowych. Pod uwagę zostaną wzięte możliwości przewozowe, czyli maksymalna liczba pasażerów, która może skorzystać z pojazdów komunikacji miejskiej. To zostanie zestawione z realną liczbą podróżujących na danych liniach i trasach. W ten sposób Katowice chcą przygotować się do otwarcia kolejnych centrów przesiadkowych. Ma to pomóc dopasować trasy linii autobusowych i tramwajowych do funkcjonowania nowych węzłów.
Miasto prawie równocześnie ogłosiło dwa przetargi na przeprowadzenie badań transportowych. W ciągu ostatnich dni otwarte zostały oferty. Łącznie wpłynęło ich sześć. Zlecenie badania parkingów ma kosztować maksymalnie ponad 134 tys. zł, a badanie komunikacji miejskiej – ponad 95 tys. zł. Jeśli miasto podpisze w najbliższym czasie umowy z wykonawcami, to wyniki powinny być znane do końca tego roku. Na razie nie wiadomo czy zostaną udostępnione mieszkańcom.
Jakie badania.
Wystarczy spacer urzędnika po mieście.
Urzędnicy są zajęci nic-nierobieniem. Zamiast zagonić 20 niezwykle zapracowanych urzędasów do pracy przy tym badaniu to marnotrawi się kolejne kwoty. Swoją drogą kogo zatrudnia się w tych urzędach skoro takie zadania trzeba zlecać podmiotom zewnętrznym? Czy głównym wymogiem przy zatrudnianiu jest umiejętność spożywania kawy?
Kolejna kasa wyrzucona w błoto. A może ktoś ma w tym interes? Które to już badanie jednego i tego samego? Ile już jest takich lub podobnych dokumentów, a które lądują w szufladzie, bo nikt ich nie czyta? Centra przesiadkowe 3 kilometry od centrum, takie rzeczy tylko w Katowicach. Od bezłkotania te centra się nie zapełnią.
Na osiedlu paderewskiego ul sowinskiego same rejestracje z poza katowic podobnie powstancow przy bibliotece slaskiej tam powinny byc Miejsca platne !!!
A czy przyjmujesz do swojej świadomości, że mieszkaniec Katowic nie ma obowiązku poruszania się pojazdem z rejestracją zaczynającą się od SK? Część mieszkańców ma jakąś manię na punkcie numerów rejestracyjnych, podobnie urzędnicy.