Katowicki klub wyprowadza się z Załęża. W Międzynarodowym Centrum Kongresowym będą się obywały wydarzenia Mega Clubu. Klub z 25-letnią historią od stycznia będzie organizował imprezy w nowoczesnej przestrzeni MCK.
Mega Club zaczął działać w 1993 roku. Wtedy, w budynku starego dworca przy ul. Dworcowej, zagrał Kult. W pierwszej siedzibie Mega Clubu na scenie występowała czołówka polskiej sceny rockowej, punk i metalowej. To czas, gdy w Polsce dynamicznie zaczęła się rozwijać kultura hip-hop. Dlatego w klubie pojawiali się też raperzy. W 2007 roku klub przeprowadził się do warsztatu prób stali Huty Baildon przy ul. Żelaznej 9. Teraz kończy się ten rozdział w historii Mega Clubu. – Po 25 latach czas na zmiany. Chcemy stworzyć największy, bardzo komfortowy klub, na dużych przestrzeniach, w nowoczesnym obiekcie, pozbyć się ograniczeń. Wymogi artystów i oczekiwania widzów są coraz większe, chcemy te potrzeby zaspokoić. Ba! Mamy ambicję zaprosić jeszcze więcej polskich i zagranicznych gwiazd do Katowic – tłumaczą Tomasz Breś i Marcin Kania, właściciele Mega Club Events. Od dłuższego czasu “Mega” współpracuje z zarządcą Spodka i MCK, czyli firmą PTWP Event Center. To tam organizowane są największe imprezy pod logo Mega Clubu. Teraz kultowe miejsce przeniesie swoje imprezy na stałe do obu obiektów.
Jak zapowiadają właściciele Mega Clubu, to ma być największy klub w Polsce. – Dla nas skrót MCK oznacza już: Mega Club Koncerty – mówią Breś i Kania. Od początku przyszłego roku mniejsze wydarzenia bedą się odbywały w sali audytoryjnej na 600 osób. Większe – w salach wielofunkcyjnych, które mogą pomieścić od 1000 do 12000 publiczności. Część wydarzeń Mega Clubu będzie organizaowana w Spodku. W koncertach może tam brać udział ok. 9 tys. osób. Pierwszym wydarzeniem w nowym Mega Clubie będą 15. edycja Śląskiego Rap Festiwalu (19 stycznia w Spodku), występ Lao Che (29 marca w MCK) oraz koncert Paluch x Czerwony Dywan (7 kwietnia w MCK).