Reklama

Marszałek organizuje konkurs na dyrektora muzeum. W komisji nie ma nikogo spoza urzędu marszałkowskiego

Grzegorz Żądło
Zarząd województwa śląskiego powołał komisję konkursową, która wyłoni dyrektora Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu. W komisji znaleźli się wyłącznie przedstawiciele urzędu, z marszałkiem na czele. – Taki konkurs to tylko stwarzanie pozorów – mówią osoby z branży muzealnej.

Muzeum Górnośląskie w Bytomiu nie ma dyrektora od końca lutego 2019 roku, kiedy z tej funkcji odwołany został Leszek Jodliński. Marszałek obowiązki dyrektora powierzył wtedy Iwonie Mohl, która była zastępczynią Jodlińskiego i poprzednich dyrektorów. W związku z tym, że Mohl mogła być pełniącą obowiązki przez rok, nastąpiła konieczność obsadzenia stanowiska dyrektora „na stałe”. Marszałek mógł to zrobić poprzez powołanie wybranej przez siebie osoby. Postanowił jednak ogłosić konkurs. Tyle tylko, że sam został przewodniczącym komisji, a dwoje pozostałych członków to Marcin Gwoździewicz, dyrektor departamentu kultury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego oraz Gabriela Gros, zastępczyni dyrektora. – Taki skład komisji to całkowite naruszenie standardów. Po to jest konkurs, aby wybór był niezależny od decyzji politycznych. Z tego powodu środowisko muzealnicze zawsze zabiega o organizowanie konkursów. Zwyczajem jest, aby do komisji zapraszać jako jurorów przedstawicieli Stowarzyszenia Muzealników Polskich lub Polskiego Oddziału Międzynarodowej Rady Muzeów ICOM – mówi osoba znająca realia branży muzealniczej.

Podobne stanowisko przedstawia też dyrektor jednego ze śląskich muzeów. – Taki konkurs to pokazówka. Przecież marszałek mógł powołać konkretną osobę, która powinna jego zdaniem kierować podległym mu muzeum. Ogłaszając konkurs i dobierając taki skład komisji pokazuje, że tak naprawdę nie interesuje go opinia specjalistów. Ma do tego prawo, ale powinien otwarcie przyznać: chcę, żeby dyrektorem Muzeum Górnośląskiego była ta czy inna osoba. To byłoby uczciwe.

Jak tłumaczy Sławomir Gruszka, rzecznik prasowy urzędu marszałkowskiego, konkurs odbywa się zgodnie z prawem. Również komisja konkursowa może mieć taki skład, jaki ma. – W przypadku instytucji prowadzonych samodzielnie przez samorząd województwa nie ma obowiązku zapraszania do komisji przedstawicieli środowiska muzealnego czy związków zawodowych.

Po co więc konkurs, skoro marszałek mógł od razu zdecydować kogo zrobi dyrektorem Muzeum Górnośląskiego? – Konkurs daje większe możliwości, bo mogą się do niego zgłosić kompetentne osoby spełniające kryteria i w takiej sytuacji wybór będzie większy – tłumaczy Gruszka.

Z naszych informacji wynika, że najbardziej prawdopodobnym zwycięzcą konkursu jest Iwona Mohl.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*