Reklama

Krzysztof Rutkowski daje nagrodę za pomoc w namierzeniu Dariusza N.

Łukasz Kądziołka
Na ostatniej konferencji radził Dariuszowi N., żeby sam zgłosił się na policję. Dzisiaj było podobnie. Z jednej strony biuro Krzysztofa Rutkowskiego twierdzi, że ma nowe informacje i wszystko zmierza w kierunku schwytania podejrzanego o morderstwo. Z drugiej były detektyw wyznacza nagrodę za ujawnienie miejsca pobytu domniemanego zabójcy Dominika Koszowskiego.

Na początku miesiąca w poszukiwania mężczyzny, który według prokuratury w sierpniu zabił byłego piłkarza młodzieżowych drużyn GKS-u, włączył się Krzysztof Rutkowski. Były detektyw zapewniał wtedy, że jego biuro jest bardzo blisko namierzenia Dariusza N.. Podczas ostatniej konferencji obecna była również matka zamordowanego 19-latka.

Przeczytaj: Matka zamordowanego Dominika: zabójca mojego syna to śmieć

Po dwóch tygodniach Rutkowski znowu zabrał głos w sprawie poszukiwań. Według niego Dariusz N. ukrywa się na terenie Wielkiej Brytanii. – Telefonów jest dość dużo i informacji uzyskujemy wiele. Wczoraj rozmawiałem na ten temat z funkcjonariuszem prowadzącym z komendy wojewódzkiej policji w Katowicach. Dzisiaj jestem również umówiony na przekazanie kolejnych informacji na ten temat – mówił.

Rutkowski twierdzi, że poszukiwany bardzo skrzętnie śledzi ruchy biura i konferencje na jego temat. – Chyba lepiej by było, żeby sam poddał się walkowerem w tej walce. Jeżeli zgłosiłby się sam, to myślę, że polskie organy ścigania i sprawiedliwości wzięłyby to bardzo mocno pod uwagę – apelował Rutkowski.

W zatrzymaniu ma pomóc wyznaczona przez biuro nagroda. Osobie, która wskaże gdzie ukrywa się Dariusz N., Krzysztof Rutkowski przekaże 10 tys. zł.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*