Badania na lotnisku w Katowicach w związku z koronawirusem. Dzisiaj, tak samo jak wczoraj, pasażerowie z Włoch zostaną poddani kontroli. Spada liczba podróżnych, którzy wylatują w tym kierunku.
Pasażerowie przylatujący do lotniska Katowice Airport w Pyrzowicach są poddawani kontroli. To procedura, która została wdrożona we wtorek zgodnie z zaleceniami Głównego Inspektora Sanitarnego w związku z epidemią koronawirusa na świecie. Jak informuje Piotr Adamczyk z lotniska w Katowicach, wczoraj odbyła się pierwsza kontrola pasażerów. Samolot linii lotniczych Ryanair z lotniska w Bergamo przyleciał do Katowic po południu. Podczas badania nie stwierdzono u żadnej ze 150 osób podwyższonej temperatury. Teraz będzie to standardem i czeka wszystkich pasażerów przylatujących do Katowic z Włoch. Kontrole przy użyciu bezdotykowych pirometrów będą prowadzone przez służby medyczne jeszcze przed wyjściem z samolotu. Pracownicy służb medycznych są ubrani w maski i kombinezony. W celu odseparowania przylatujących z Włoch, samoloty są kierowane na osobne stanowisko. Jeśli badanie wykaże jakieś niepokojące objawy, to taka osoba będzie przewożona do izolatki i dalsze decyzje podejmie lekarz koordynujący ze Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Do Katowic tygodniowo przylatuje 6 samolotów z Włoch. Rejsy z Bergamo realizują linie lotnicze Ryanair i Wizzair, a z Bolonii lata Ryanair. Dzisiaj kolejny samolot irlandzkiego przewoźnika z Bergamo ma wylądować na lotnisku w Pyrzowicach o godz. 17.15. Procedura w związku z koronawirusem została wprowadzona do odwołania. Jak mówi Adamczyk, od początku tygodnia z Katowic do Włoch lata dużo mniej podróżnych niż dotychczas. Wczorajszy samolot Wizz Air był zapełniony mniej więcej w połowie Najprawdopodobniej wiele osób rezygnuje z podróży z powodu koronawirusa. W samolotach z włoskich lotnisk do Katowic nie zaobserwowano spadku liczby pasażerów.
Łącznie w okresie od 31 grudnia 2019 roku do 25 lutego 2020 roku odnotowano ponad 80 tys. potwierdzonych przypadków COVID-19, w tym niespełna 2 700 zgonów. Zgodnie ze stanem na 25 lutego, w Europie odnotowano 278 przypadków zachorowań. Najwięcej we Włoszech. Koronawirus pojawił się też w Niemczech, Wielkiej Brytanii i we Francji. Poza Chinami wirus spowodował 23 zgony, w tym 7 w Europie.
Zalecenia Głównego Inspektoratu Sanitarnego dla podróżujących z Włoch
Jak informuje GIS, w ostatnich kilku dniach na obszarze północnych Włoch (regiony Lombardia, Wenecja Euganejska, Piemont, Emilia Romania,) obserwuje się rosnącą liczbę zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2.
Każdy, kto był w Północnych Włoszech w ciągu ostatnich 14 dni i zaobserwował u siebie objawy, takie jak: gorączka, kaszel, duszność i problemy z oddychaniem powinien bezzwłocznie, telefonicznie powiadomić stację sanitarno-epidemiologiczną lub zgłosić się bezpośrednio do oddziału zakaźnego lub oddziału obserwacyjno-zakaźnego, gdzie określony zostanie dalszy tryb postępowania medycznego. Osoby, które nie zaobserwowały u siebie wyżej wymienionych objawów, przez dwa tygodnie powinny kontrolować swój stan zdrowia, czyli codziennie mierzyć temperaturę ciała oraz zwrócić uwagę na występowanie objawów grypopodobnych (złe samopoczucie, bóle mięśniowe, kaszel). Jeżeli po 14 dniach samoobserwacji nie ma żadnych wymienionych objaw, to można zakończyć kontrolę. W przeciwnym razie należy wykonać jedną z dwóch czynności opisanych powyżej.
Zgodnie z opinią GIS-u, nie ma uzasadnienia dla podejmowania nadmiernych działań typu kwarantannowanie osób powracających z regionów Północnych Włoch, odmawianie udziału w zajęciach szkolnych oraz zamykanie szkół. Jednak inspektorat przypomina o przestrzeganiu zasad higieny, w tym: częstym myciu rąk wodą z mydłem, a jeśli nie ma takiej możliwości, np. podczas podróży, ich dezynfekcja środkiem na bazie alkoholu.