Od dzisiaj w centrum Katowic obowiązuje zakaz handlu alkoholem po godz. 22. Właściciele sklepów, którzy złamią przepisy, muszą się liczyć z mandatami. Jednak kary nie będą wysokie.
Nowe przepisy ograniczające handel alkoholem w śródmieściu od początku budzą emocje. Chociaż poparcie dla tego pomysłu jest duże, to niektórzy uważają, że to nic nie da. O tym, jak będzie mieszkańcy przekonają się już wkrótce. Uchwała zakłada, że w godzinach 22-6 w centrum miasta sklepy nie będą mogły sprzedawać napojów alkoholowych. Takim ograniczeniem zostały objęte 124 podmioty. Od północy granicą tego obszaru będzie ul. Chorzowska, od południa – autostrada A4. Natomiast na wschodzie ma on sięgać do Zawodzia (do ul. Granicznej), a na zachodzie do Załęża (do ul. Goeppert-Mayer i obejmie też – ulice Raciborską oraz Koszarową). Miasto nie wyklucza wprowadzenia takich samych ograniczeń w dzielnicach położonych blisko śródmieścia – Koszutce i Załężu. Wszystko zależy od tego jak nowe zasady sprawdzą się w praktyce. Nad przestrzeganiem przepisów ma czuwać straż miejska. Na początku kontrole będą się kończyły pouczeniami. Jednak, w przypadku łamania w uchwały, właściciele muszą liczyć się z mandatami. Straż miejska może ukarać przedsiębiorcę mandatem w wysokości maksymalnie 500 zł.