Podczas konferencji prasowej w Parku Kościuszki, komitet Katowice 2050 zaprezentował kandydatów na radnych. Opowiedzieli oni o swoich głównych postulatach i o tym, czym chcieliby się zająć w radzie miasta. Na pierwszy plan wysuwają się ograniczenie chaotycznej zabudowy miasta, rozwój komunikacji publicznej i większy dialog z mieszkańcami.
Komitet Katowice 2050 tworzą przedstawiciele Polski 2050, Ruchu Autonomii Śląska, Razem i Kato Protestu. Grupa partii, stowarzyszeń i nieformalnych organizacji zebrała 38 kandydatów na radnych, co oznacza, że wykorzysta wszystkie miejsca na listach. Nazwiska można znaleźć TUTAJ.
W wypowiedziach kandydatów odnośnie największych problemów, jakie ich zdaniem trzeba rozwiązać w Katowicach, najczęściej przewijają się: chaotyczny rozwój miasta, preferowanie deweloperów kosztem potrzeb mieszkańców, brak transparentności polityki prowadzonej przez władze miasta, brak spójnej infrastruktury rowerowej czy niewystarczająca do potrzeb liczba i jakość połączeń transportu publicznego.
– Zdecydowaliśmy się kandydować w tych wyborach, ponieważ to będzie najważniejsza kadencja. W jej trakcie uchwalany będzie plan ogólny, który zdecyduje jak będzie wyglądać miasto przez, może nawet, kilkadziesiąt lat. Jesteśmy społecznikami i chcemy, żeby miasto było dla mieszkańców, a nie deweloperów – mówi Aleksandra Szczepańska z Karo Protestu, która kandyduje w okręgu obejmującym północne dzielnice.
Z kolei Małgorzata Norek, wiceprzewodnicząca Stowarzyszenia Przyjaciół Dąbrówki Małej i Burowca, kandyduje, bo jak mówi, chce, żeby dzielnice, w których mieszka, w końcu zostały zauważone. – Burowiec od wielu lat boryka się ze skażeniem, brakiem terenów zielonych, a ostatnio z lex deweloper. Bardzo chciałabym, żeby te nasze dzielnice były dla wszystkich, a nie tylko dla deweloperów.
Wielu kandydatów Katowic 2050 podkreśla, że ich zdaniem, w Katowicach panuje bałagan urbanistyczny. – Mam wrażenie, że od wielu lat Katowice rozwijają się w sposób chaotyczny, bez planu. Musimy to zmienić. Katowice powinny prowadzić transparentną politykę przestrzenną, która powinna być kształtowania przy udziale mieszkańców i ekspertów – uważa Barbara Falkowska-Łapińska (okręg nr 3) z Kato Protestu.
W związku z tym, że kilkoro kandydatów na radnych Katowic 2050 związanych jest ze służbą zdrowia, w założeniach programowych komitetu pojawiają się konkretne postulaty z tej właśnie dziedziny. – Planuję z nowym prezydentem wdrożyć program profilaktyki prozdrowotnej u dzieci. Obecnie nie ma takiej profilaktyki. Miasto nie pomaga w żaden sposób dzieciom w szkołach. Nie ma pielęgniarek środowiskowych, nie ma ortodontów, nie ma specjalistów, którzy są w szkołach w stanie pomóc dzieciom, nie pozostawiając rodziców samym sobie. Chciałbym wdrożyć systematyczne szkolenia z pierwszej pomocy już od najmłodszych lat – zapowiada Tomasz Dec (okręg nr 2), dyspozytor medyczny i ratownik medyczny.
W wypowiedziach kandydatów opozycyjnego komitetu przewija się stwierdzenie, że Katowice potrzebują zmiany. Nie tylko radnych, ale też prezydenta. – Idziemy do rady miasta, bo chcemy prawdziwej zmiany. Nie chcemy podmianki na stołkach, nie chcemy zmiany nazwisk na tabliczkach, tylko prawdziwej progresywnej zmiany dla Katowic – mówi Juliusz Muskała z partii Razem (okręg nr 1).
Wtóruje mu Eugeniusz Wita (okręg 4), który w ostatnim czasie mocno sprzeciwiał się budowie dyskontu spożywczego przy rzece Mlecznej. – Miasto przez ponad 25 lat jest zarządzane przez ten sam układ. W Katowicach sprawdziła się zasada, że długoletnia władza deprawuje. Dlatego musimy to zmienić.
Piotr Ziegler (okręg nr 1) z Kato Protestu dodaje: – Chcemy rozliczyć przynajmniej ćwierćwiecze rządów Forum Samorządowego Marcina Krupy i Piotra Uszoka.
Najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu ma się odbyć konwencja programowa komitetu Katowice 2050. Jak mówi kandydat na prezydenta, Dawid Durał, prezydent Marcin Krupa w swojej kampanii część ogłoszonych już pomysłów zaczerpnął z jego interpelacji. Chodzi m.in. o przykrycie autostrady A4 czy grzebowisko dla zwierząt.
PO i przystawkom, serdecznie dziękujemy!
na razie to wam towarzyszu, podziękowano
Zobaczcie sobie towarzyszu relacje z Warszawy w tv jak wygląda wasza uśmiechnięta Europa według PO i przystawek. I tak dobrze że tylko kamieniami rzucają w rolników a nie strzelają jak do górników w Jastrzębiu
Strzelać też będą, Donald lubi to.
Brawo! Dzięki że kandydujecie!!!
Nie marudzić. Budować ile wlezie, byle z integracją do istniejącej tkanki miejskiej.
Ironia czy funkcjonariusz Katowickiej Agencji Wydawniczej na posterunku? 😉
Ani jedno, ani drugie.
na posterunku, ale nie funkcjonariusz? 😉
funkcjonariusz ale po godzinach :]
Jeśli Katowice potrzebują po 25 latach zmiany układu i uwolnienia się od wszechwładzy deweloperów (a potrzebują!!!), to poza tym komitetem – nie widać w 2024 r. alternatywy.
Głosowanie na Forum, KO czy PIS to utrwalanie obecnej sytuacji – przegrzany Facebook (wczoraj aż awaria;), paciorki dla mieszkańców i deale dla biznesu na zapleczu.
Zresztą, akurat samo Katowice24.info najlepiej opisało sytuację polityczną w mieście AD 2024:
1) https://katowice24.info/koalicja-obywatelska-oddaje-katowice-walkowerem-komentarz/
2) https://katowice24.info/na-listach-pis-do-rady-miasta-brakuje-dwoch-obecnych-radnych-jest-za-to-byly-wiceprezydent/
Czy głos oddany na Polska2050 nie okazał się głosem na PO w ostatnich wyborach? Czy to nie jest relikt przeszłości, chytry rudy lis dążący do władzy absolutnej?
Miłośnik partii co podsłuchiwała konkurencje polityczną i próbowała zlikwidować prywatne media zarzuca innym dążenie do władzy absolutnej…
Komediant
Monopol w mediach i pałowanie rolników to lubisz. A zgodę na podsłuchiwanie twojej mafii vatowskiej podpisywał osobiście platformerski sędzia Igor T.