Wystarczyła publikacja ich wizerunku w mediach i na stronach internetowych policji. W poniedziałek rano na komisariat II policji w Katowicach zgłosiły się trzy młode kobiety, które podejrzewane są o pobicie nastolatki z Siemianowic Śląskich. We wtorek kobiety zostaną przesłuchane.
Policja nie mogła namierzyć kobiet od końca września. To wtedy (29 września) doszło do pobicia nastoletniej dziewczyny, która czekała na autobus na przystanku Józefowiec Ściegiennego. Nastolatka wracała z zakupów w Silesia City Center. Razem z dwiema koleżankami czekała na autobus. Po drugiej stronie ulicy, również na przystanku, stały trzy młode kobiety. Wracały z pobliskiego lokalu przy ul. Kotlarza i prawdopodobnie były pod wpływem alkoholu. W pewnym momencie zaczęły krzyczeć do nastolatek, że nie są u siebie. W końcu przeszły na drugą stronę. Zaczęły szarpać i okładać pięściami jedną z dziewczyn. Jej koleżanki wzywały pomocy, ale bezskutecznie. Kiedy nastolatka upadła, napastniczki wróciły na przystanek i pojechały autobusem w kierunku centrum Katowic. Poszkodowana z koleżankami wsiadły w autobus jadący do Siemianowic. Poszkodowana miała drobne obrażenia, m.in. skruszone zęby.
W piątek policja opublikowała zdjęcia z monitoringu lokalu, w którym wcześniej bawiły się kobiety. To wystarczyło, żeby same zgłosiły się na policję. Jutro o godz. 10 zostaną przesłuchane.
