Reklama

Katowicki Rynek otwarty

Grzegorz Żądło
Przed południem rozpoczął się demontaż płotu okalającego tzw. Plac Kwiatowy, czyli południową część katowickiego Rynku. Od dzisiaj mieszkańcy mogą już z niej korzystać, choć na razie w grę wchodzi co najwyżej siedzenie na ławce albo oglądanie fontanny.

Kilka godzin trwało usuwanie płotu oraz ostatnie czyszczenie placu. Została z niego zebrana woda, która po wczorajszych ulewach w kilku miejscach utworzyła niewielkie kałuże.

Posadzka placu została ułożona z płyt i kostki z granitu. Z kolei fontanna obłożona jest marmurem, a schody i obramowania klombów wykonane zostały  z betonu architektonicznego. Na Pl. Kwiatowym rośnie już 20 drzew. To egzotyczne surmie. Podobne rosną już na placu przed katedrą i dobrze sprawdzają się w naszym klimacie.

Na placu jest dużo ławek i drewnianych siedzisk. Są też oczywiście kosze na śmieci i stojaki na rowery. Wszystko podświetlają umieszczone w posadzce i tuż nad nią ledy. Co ciekawe, w obramowaniach klombów są gniazdka elektryczne, z których będzie można korzystać np. ładując laptopa czy telefon komórkowy.

We wschodniej części placu stoją, na razie puste, pawilony. Ma się w nich znaleźć pięć stanowisk dla kwiaciarzy i kwiaciarek. Jeden zostanie przeznaczony na kawiarnię lub inną gastronomię. Jeszcze nie zostały ogłoszone przetargi na najem, ale urzędnicy liczą, że pawilony zaczną działać w maju.

Oficjalnie zostały także oddane do użytku przebudowane ulice Młyńska i Pocztowa. Mają nową nawierzchnię jezdni i chodników. Stanęły też na nich ławki. Oficjalne zakończenie prac jest o tyle istotne, że nielegalnie parkujący na tych ulicach kierowcy będą mogli być karani przez straż miejską. Wcześniej strażnicy mieli ograniczone pole manewru, bo wciąć był tu plac budowy.

Więcej zdjęć Rynku można znaleźć tutaj.


Tagi:

Komentarze

  1. tadeusz542 5 kwietnia, 2015 at 10:43 pm - Reply

    Już mi żal tego elektryka który będzie musiał to konserwować i naprawiać . Coroczne obowiązkowe przeglądy . Ciekaw jestem ile to podziała i ile to będzie kosztowało podatników . I ten urząd z urzędnikami z widokiem na plac . I ten monitoring . Zdradź człowieku żonę na tym placu i utrwali to kilka kamer z różnych kierunków.

Dodaj komentarz

*
*