Do Katowic przyjechała kolejna rodzina z Kazachstanu. Zamieszkała w śródmieściu, w mieszkaniu wyremontowanym i wyposażonym przez miasto. Przez dwa lata gmina będzie pokrywać koszty najmu.
To już piąta rodzina, która przyjechała do Katowic z Kazachstanu w ramach repatriacji. Poprzednie zamieszkały m.in. w Szopienicach, na os. Tysiąclecia i w ścisłym centrum.
Tym razem miasto przygotowało mieszkanie o powierzchni 104,7 m kw. przy ul. Jagiellońskiej. Rodzina liczy siedem osób, a dwóch jej członków studiuje (lub studiowało) już w Polsce.
W styczniu zakończył się remont mieszkania, który przeprowadził KZGM. Pieniądze na wszystkie prace pochodziły z budżetu państwa. W lokalu zostały wymienione drzwi i instalacje, odnowione zostały okna i zamontowane zostało centralne ogrzewanie gazowe.
Przez dwa lata miasto będzie pokrywać koszt najmu mieszkania. Zapewniło też jego wyposażenie.
Rodzinie przydzielony został pracownik socjalny, który ma pomóc m.in. przy załatwianiu wszelkich formalności, tłumaczeniu dokumentów, zapisaniu dzieci do szkół czy zapisaniu członków rodziny do przychodni lekarskiej. Repatrianci mogą też liczyć na wsparcie w postaci zasiłku na zakup żywności oraz pokrycia kosztów transportu. Rodzinie zostanie też opłacony kurs języka polskiego, a miasto ma pomóc jej dorosłym członkom w znalezieniu pracy.
Rodzina wprowadziła się do mieszkania z początkiem lutego.
Brawo Miasto Katowice!
To są repatrianci, nie emigranci, oby jak najwięcej Polaków wróciło do kraju.