1 czerwca startuje ogólnopolska rywalizacja o puchar Rowerowej Stolicy Polski. Przez miesiąc mieszkańcy, którzy jeżdżą na rowerze, będą kręcić kilometry dla swoich miast. Jeśli oczywiście zainstalują sobie specjalną aplikację i będą ją uruchamiać wsiadając na rower.
To już szósta edycja wydarzenia, w którym Katowice uczestniczą po raz drugi. Można jeździć (w aplikacji) samodzielnie albo dołączyć do różnych grup. Dla osób, które w ciągu 30 dni przejadą najwięcej kilometrów, przewidziane są nagrody. Te zostaną przyznane trzech kobietom i trzem mężczyznom w klasyfikacji ogólnej oraz dla maksymalnie 20 rowerzystów w zwycięskiej grupie. Uhonorowanych zostanie też trzech najmłodszych uczestników wyścigu. Do zdobycia w poszczególnych kategoriach są też nagrody w rywalizacji ogólnopolskiej.
W tegorocznym treningu przed właściwą rywalizacją, który trwał od 21 marca do 21 maja, wzięło udział 211 mieszkańców Katowic, którzy przejechali łącznie ponad 95 tys. km.
Żeby dołączyć do wyścigu, trzeba pobrać na telefon aplikację „Aktywne Miasta”, zarejestrować się jako użytkownik i z menu wybrać „Rywalizacje”, a następnie w zakładce „Publiczne” – „Rowerowa Stolica Polski dla Miast”. Aby dołączyć do rywalizacji, z listy rozwijanej trzeba wybrać Katowice. W kolejnym kroku można wybrać grupę z którą się identyfikuje i przyłączyć się lub zaproponować swoją. Można też kręcić kilometry w grupie ogólnej.
Rowerowa Stolica Polski to ogólnopolski projekt, którego pomysłodawcą i organizatorem jest Bydgoszcz. Polega na organizacji rywalizacji rowerowej pomiędzy miastami prezydenckimi oraz miastami i gminami w oparciu o bezpłatną aplikację mobilną, stworzoną z inicjatywy i na zlecenie Bydgoszczy, pn. „Aktywne Miasta”.
Ubiegłoroczna rywalizacja rozegrała się pomiędzy 162 samorządami z całej Polski. Była to największa, jak do tej pory, odsłona zmagań o tytuł najbardziej rowerowego miasta w Polsce. W ubiegłym roku, wśród miast powyżej 200 tysięcy mieszkańców Katowice uplasowały się na czwartej pozycji za „Metropolią Bydgoszcz”, Poznaniem i Gdynią. Dla stolicy województwa śląskiego kilometry kręciło ponad 600 rowerzystów, którzy w finałowej rozgrywce przejechali 137 299 km.
tak jest.
a brumbrumki powinny dostać mundury ormowców i wspólnie z policją dokonywać patroli śmieszek rowerowych!
Za jeżdżenie niezgodnie z przepisami powinny być naliczane karne kilometry – wtedy to miałoby jakiś edukacyjny walor, a tak to tylko utrwala szkodliwe kolektywistyczne mity jak “w kupie siła”, “razem możemy wszystko”, “po trupach do celu”, no i sztuczny podział na naszych i nie-naszych (jak u kiboli).