Reklama

Katowice chcą ułatwić wyjazd z Panewnik, ale będzie to wymagało zgody Rudy Śląskiej

Zdjęcie: sip.katowice.eu.

Grzegorz Żądło
W związku z rozpoczynającą się przebudową linii kolejowej E65, w czasie której zamknięty będzie przejazd m.in. pod wiaduktem na ul. Kłodnickiej, władze Katowic chcą stworzyć czasowy łącznik drogowy, który ułatwi wyjazd z Panewnik w kierunku autostrady A4.

Zamknięcie wiaduktu na ul. Kłodnickiej, podobnie jak wiaduktów w centrum miasta, spowoduje bardzo poważne utrudnienia w ruchu. Będą to utrudnienia długotrwałe, bo w zależności od modernizowanego obiektu, mogą trwać dwa lata. Wiadomo, że kiedy kierowcy będą mieli do dyspozycji mniej dróg, którymi dostaną się do centrum miasta, to na tych dostępnych stworzą się większe korki.

Żeby zwiększyć możliwość wyjazdu z południowych dzielnic, władze miasta chcą, żeby wykonawca przebudowy linii E-65 stworzył dodatkowy wyjazd w kierunku autostrady A4. – Chcemy, by z ul. Wybickiego w kierunku ul. Gościnnej w Rudzie Śląskiej wykonawca robót wyznaczył i przygotował połączenie drogowe jednokierunkowe. Obecnie jest tam połączenie pieszo-rowerowe, ale jest miejsce, żeby wytyczyć połączenie dla kierowców. Musi być utwardzone i bezpieczne – mówi Bogumił Sobula, wiceprezydent Katowic.

Na stworzenie takiego łącznika muszą się zgodzić władze Rudy Śląskiej, bo teren, po którym ma przebiegać, w 90% znajduje się w granicach administracyjnych tego miasta. Zdaniem wiceprezydenta, czas potrzebny na wykonanie łącznika to 2-3 tygodnie od momentu uzyskania niezbędnych zgód.

Ma to być droga jednokierunkowa, która doprowadzi kierowców do ul. Gościnnej, a dalej przez las do Chorzowa Batorego i autostrady A4.

Czy to będzie rozwiązanie tymczasowe, czy na stałe? – Nie chcę odpowiedzieć na to pytanie. Być może po czasie uda nam się zmienić funkcję tego połączenia na  czasowo dwukierunkowe, czyli rano wyjazd, po południu powrót. Byłby tam wtedy zmienny kierunek jazdy w ciągu dnia. Ale wymaga to precyzji, przygotowania i przyzwyczajenia się do tego rozwiązania – tłumaczy Sobula.


Tagi:

Komentarze

  1. Daniel 18 września, 2024 at 1:03 pm - Reply

    Ruda Śląska nie powinna zgadzać się na takie rozwiązanie, ponieważ władze Katowic robia pod górkę mieszkańcom Rudy Śląskiej ogromnymi opłatami za parking w Katowicach, dlaczego miasto ma ponieść skutki dużej ilości samochodów w środku lasu, jeśli władze Katowic walczą z mieszkańcami sąsiedniego miasta…

    • Parkingowy 18 września, 2024 at 1:22 pm Reply

      Skoro wypuścili takiego “newsa” przed zapytaniem Rudy Śl., to znaczy, że udają, że chcą dobrze, ale się nie da. Ale może Ruda zrobi im na złość i się zgodzi, i wtedy będą musieli naprawdę się tym zająć.

  2. mieszakniec 16 września, 2024 at 12:57 pm - Reply

    juz niedługo zima ….. sypnie śniegiem jak to zimą i mrozik ….i będze totalna katastrofa drogowo przewozowa w mieście ! Tak podobno przez 4 … 5 lat …. będzie się działo :_

  3. mieszkaniec 16 września, 2024 at 12:23 pm - Reply

    trzeba wyciąć cały las w panewnikach ….. i zabetonować nowymi osiedlami …. to dopiero bedą korki 🙂

    • Parkingowy 16 września, 2024 at 1:55 pm Reply

      Da się zaprojektować i zbudować taki układ komunikacyjny nowych osiedli, żeby korków nie było.

      • Marian 16 września, 2024 at 2:28 pm Reply

        Da się. Ale to trzeba chcieć. W Katowicach też by się dało, ale się nie chce.

  4. miwszkaniec 16 września, 2024 at 12:22 pm - Reply

    korki i tak już tam są a będą jesze wieksze ….

  5. TW Bolek 16 września, 2024 at 11:49 am - Reply

    Krupa się teraz obudził ?? Tym bardziej że to nie są to nowe plany, plany obwodnicy Panewnik od Owsianej w kierunku Kokocińca maja co najmniej 10 lat. Można znaleźć na ogłoszeniach BIP. Na dodatek jeszcze jakiś tymczasowy i jednokierunkowy badziew. Dlaczego nie połączyli tego z planem budowy połączenia Hadyny i Bocheńskiego, którego budowa jest chyba dopiero na etapie projektowania.

  6. Parkingowy 16 września, 2024 at 11:27 am - Reply

    O nie, zabiorą f-szom takie fajne miejsce do spania w radiowozie!

  7. Kasia 16 września, 2024 at 11:25 am - Reply

    Wytyczając tam drogę, nawet jednokierunkową, zlikwidują oni tym samym istniejącą ścieżkę pieszo-rowerową. Więc albo wytyczą tę ściężkę ponownie wzdłuż tej drogi nowo wysypaną podbudową, albo ta droga przestanie być opcją dla pieszych i rowerzystów. No chyba, że ktoś lubi sporty ektremalne i lubi obcować z samochodami omijającymi nowopowstałe dziury w godzinach szczytu kiedy wszyscy są przecież tak bardzo empatyczni, i wcale się nigdzie nie śpieszą.

  8. Rafał R 16 września, 2024 at 10:33 am - Reply

    Bardzo mądre zagranie. Nieutwardzoną (bez odpowiedniej podbudowy) wąską ścieżką przez las chcą puścić sznur samochodów. Już widzę jak to będzie wyglądało w praktyce. Po kilku miesiącach trasa będzie tak rozwalona przez samochody, że nie będzie się już nadawała do użytku. Szczególnie teraz jesienią/zimą. Bo w deklarowane 2-3 tygodnie to co oni zrobią na tej ścieżce? Wymienią podbudowę tak, że dróżka wytrzyma intensywny ruch samochodowy? Zrobią oświetlenie? A zimą jak śniegu nawali to dadzą radę pługiem odgarniać na tej wąskiej ścieżynie? I pytanko dodatkowe: ile drzew znowu przy okazji wytną żeby dostosować tę dróżkę do ruchu samochodowego?
    No i ten ruch dwukierunkowy w zależności od pory dnia. Już to widzę jak ludzie będą się do tego stosować. Tak jak teraz na buspasie na Bagiennej 😉

  9. uzurpator 16 września, 2024 at 9:53 am - Reply

    Tymczasowy niczym 23% stawka vat, niewątpliwie.

    • mieszkaniec 16 września, 2024 at 11:23 am Reply

      jak podatek Belki

Dodaj komentarz

*
*