Rozpoczęło się zbieranie podpisów pod petycją do prezydenta Katowic w sprawie uchwalenia planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu obejmującego stadion AWF przy ul. Kościuszki. Chodzi o zablokowanie ewentualnej budowy osiedla mieszkaniowego w tym miejscu.
Akcja zbierania podpisów to rekcja na tekst portalu Katowice24.info. Ujawniliśmy, że już kilka miesięcy temu Akademia Wychowania Fizycznego dostała tzw. decyzję środowiskową dla budowy osiedla siedmiu siędmiopiętrowych bloków na swoim stadionie. W związku z tym, że dla tego obszaru nie ma uchwalonego MPZP, inwestor już mógłby starać się o tzw. wuzetkę (warunki zabudowy). Plan uczelni zakłada sprzedaż stadionu, po wybudowaniu nowego przy ul. Zgrzebnioka. Pieniądze z transakcji miałyby zostać przeznaczone właśnie na nowy obiekt. Żeby deweloper (ktokolwiek nim będzie), który kupi stadion miał łatwiej, AWF załatwia dla niego niezbędne dokumenty.
Kiedy mieszkańcy dzielnicy modernistycznej Katowic przeczytali nasz tekst, postanowili działać. Najpierw wydrukowali tekst i rozwiesili go na budynkach w pobliżu stadionu. Dodali też informację od siebie: Osiedle wieżowców na pobliskim stadionie zniszczy spokój naszej dzielnicy i zaleje okoliczne ulice i miejsca parkingowe obcymi samochodami. Musimy się temu sprzeciwić. Będą zbierane podpisy”.
Zbiórka już się rozpoczęła. Jedną z osób, która przygotowała petycję jest pani Grażyna. – Policzyłam na szybko i wyszło mi, że na tym osiedlu będzie więcej mieszkań niż w całej naszej dzielnicy. Dodatkowo bloki będą znacząco wystawać poza istniejącą zabudowę, która ma maksymalnie trzy piętra. To nie tylko zniszczy charakter dzielnicy, ale spowoduje, że w jeszcze większym stopniu będzie się nad nami unosił smog, bo wysokie bloki uniemożliwią przewietrzenie – mówi pani Grażyna.
Głównym postulatem petycji, pod którą są zbierane podpisy, jest uchwalenie planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu obejmującego stadion. Co ciekawe, uchwałę o przystąpieniu do sporządzenia planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu położonego w rejonie ulic T. Kościuszki, Astrów i Wita Stwosza w Katowicach radni podjęli dokładnie 5 lat temu, 26 lutego 2014 roku. Został potem nawet ogłoszony przetarg na sporządzenie dokumentu wraz z analizą układu komunikacyjnego w tym rejonie. Nikt się nie zgłosił. Jak tłumaczyły potem firmy, które często robią plany na zlecenie miasta, trudno było miarodajnie zbadać natężenie ruchu, bo w centrum Katowic trwały duże inwestycje. Teraz sytuacja się zmieniła. W centrum buduje się niewiele, a ruch się ustabilizował. Nie zmieniła się za to sytuacja z obsługą komunikacyjną stadionu AWF i byłych kortów. Dojazd do tych działek jest możliwy praktycznie wyłącznie od strony ul. Kościuszki. Gdyby doszło do powstania osiedla z 7 budynkami i 462 mieszkaniami oraz dodatkowo lokalami użytkowymi, oznaczałoby to paraliż ul. Kościuszki. Żeby skomunikować osiedle, trzeba by zbudować drogę zbiorczą wzdłuż autostrady i kolejną sygnalizację świetlną. W grę wchodziłby też wjazd z ul. Wita Stwosza, ale wcześniej wieżowiec prokuratury musiałby zostać rozebrany. Mimo że prokuratura będzie za kilka lat miała nową siedzibę, rozbiórka dotychczasowej wydaje się mało realna.
Dlaczego przez pięć lat od uchwały o przystąpieniu do sporządzenia planu zagospodarowania urząd miasta go nie przygotował? – Najpierw problemem był brak chętnych do zrobienia planu i studium transportowego. Potem jakoś ta sprawa została zapomniana. Nikt się o plan dla stadionu nie upominał – mówi nam osoba z urzędu miasta.
Teraz upominają się mieszkańcy, którzy każdego dnia mają coraz więcej podpisów pod petycją do prezydenta Katowic. Trudno będzie racjonalnie wytłumaczyć dalszą zwłokę w uchwalaniu planu dla stadionu i kortów.
Kolejny historyczny obiekt, po kortach tenisowych, znika z mapy Katowic. Jeżeli nie dbamy o dalsze funkcjonowanie takich obiektów, marna nasza przyszłość. Oczywiście pisze w imieniu spolecznosci mieszkancow Katowic, nie chwiliwych bywalców.