PZPN nakłada karę na GKS Katowice. To konsekwencje zadymy i przerwania meczu meczu z Widzewem Łódź. Kibice na najbliższe mecze nie wejdą.
Po środowej rozróbie, na stadionie przy ul. Bukowej w najbliższym czasie nie będzie kibiców. PZPN podjął decyzję o karze po meczu z Widzewem Łódź. Podczas spotkania kibole na sektorze GKS-u podpalili szaliki, odpalili race i petardy, a następnie rzucali je w kierunku sektora gości. W ruch poszły krzesełka. W 60. minucie mecz trzeba było przerwać mecz na ponad 20 minut. Piłkarze zeszli do szatni. Ostatecznie udało się go dokończyć i Widzew wygrał 2:0.
W czwartek rano pracownicy MOSiR-u rozpoczęli usuwanie zniszczeń. Z kolei policja zaczęła przeglądać zebrany materiał wideo, ponieważ na razie nie został zatrzymany żaden pseudokibic biorący udział w zadymie. Więcej pisaliśmy o tym TUTAJ.
Po zadymie wszyscy czekali na reakcję PZPN. Nieoficjalnie mówiło się , że policja naciskała na zamknięcie stadionu przy Bukowej dla kibiców na najbliższy mecz z Odrą Opole, który również jest spotkaniem podwyższonego ryzyka. Wczoraj GKS wstrzymał sprzedaż wejściówek na spotkanie w niedzielę. Również wczoraj po południu zapadła decyzja związku. Komisja Dyscyplinarna PZPN ukarała GKS Katowice zakazem rozgrywania dwóch meczów z udziałem publiczności na stadionie przy Bukowej. Kibice Gieksy nie wezmą również udziału w meczach wyjazdowych przez 6 miesięcy. Klub musi ponadto zapłacić karą pieniężną w wysokości 10 000 zł.
