W samo południe już po raz 13. wyruszy z Katowic charytatywny rajd Złombol. Tym razem weźmie w nim udział 450 pojazdów, które pojadą do Irlandii. Wszystkie zebrane przez organizatorów pieniądze przeznaczone są pomoc podopiecznym domów dziecka.
Idee Złombolu nie zmieniają się od początku organizacji rajdu. Uczestnicy zbierają pieniądze od sponsorów, a potem organizatorzy przekazują je na zakup rzeczy, kursów albo wycieczek dla podopiecznych domów dziecka. W rajdzie mogą wziąć udział samochody komunistycznej koncepcji lub produkcji. Dopuszczone są pojazdy osobowe, ciężarowe, autobusy, motocykle i motorynki. Lista dopuszczonych pojazdów jest katalogiem zamkniętym. I tak, w rajdzie mogą pojechać m.in. duże i małe fiaty, nysy, tarpany, żuki, trabanty, dacie (przed Renault), polonezy, wołgi, zaporożce, zastawy, autosany, stary, łady, moskwicze czy lubliny. Mimo że auta mają po kilkadziesiąt lat, często wyglądają jakby własnie wyjechały z salonu.
Uczestnicy wpłacają 200 zł wpisowego, muszą także zebrać 2000 zł (autobusy 5000, motocykle 800 zł) od sponsorów. W tym roku zakwalifikowanych zostało 450 załóg, dzięki którym już udało się zebrać 917 405 zł.
Start rajdu rozpocznie się dzisiaj o godz. 12 z placu przed Spodkiem. Uczestnicy pojadą do Irlandii. Samochody można oglądać od rana, a sam wyjazd potrwa kilkadziesiąt minut. Załogi wjadą najpierw na rondo, a potem pojadą w kierunku Sosnowca. Przez pewien czas mogą wystąpić utrudnienia w ruchu na al. Roździeńskiego.