Po tym jak zdobyły zdobyły popularność mieszkańców innych polskich miast, precle dotarły również do Katowic. 7 czerwca (piątek) w samym centrum przy ulicy 3 Maja 20 otworzy się piekarnia Pan Precel. Wkrótce będzie mieć konkurencję, bo otwarcie lokalu w Katowicach zapowiedział także właściciel marki Dobre Precle.
Precle pochodzą z Francji i Niemiec. Zwykle kojarzą się z trochę “poskręcanym”, upieczonym na brązowo suchym ciastem, posypanym makiem, sezamem lub solą. Jednak w ostatnich latach powstały piekarnie, które zaczęły się specjalizować w tym wypieku, znacznie rozszerzając asortyment. Dwie z nich wchodzą na rynek katowicki.
Jako pierwszy, bo już w piątek 7 czerwca, otworzy się Pan Precel. Jak zapowiadają właściciele, w menu piekarni znajdą się precle zarówno na słodko, jak i na słono. Będą tradycyjne, nadziewane oraz oblewane na słodko. w ofercie znajdą się też preceldogi w wydaniu mięsnym oraz wegetariańskim, które mają być alternatywą dla klasycznych hot dogów. Precle nie są smażone w oleju. Zaparza się je w wodzie, a potem dopieka w piecu. Nie zawierają spulchniaczy i ulepszaczy smaku. Wypiekane są na miejscu.
Ceny precli będą wynosić od 6 zł za tradycyjnego, do 10-15 zł za precla nadziewanego. Dlaczego firma wchodzi do Katowic?
– Lokale pojawiają się w dużych miastach, głównie w centrach i na deptakach. Jesteśmy firmą z Wrocławia z długą tradycją. Otwieramy się tam, gdzie są nasi fani, gdzie czujemy się mile widziani oraz gdzie dochodzą nas głosy że lokal byłby pożądany. Mamy plany na dalszy rozwój – poinformowali nas właściciele Pana Precla.
Z okazji otwarcia lokalu Pan Precel przygotował specjalną ofertę dla klientów. W piątek od 8:00 do 20:00 precle rozdawane będą za darmo. Jedna osoba będzie mogła odebrać jednego precla, a jeśli polubi stronę stronę firmy na Facebooku/Instagramie, dostanie kolejnego.
Niedługo otworzy się także drugi lokal z preclami – Dobre Precle. Znajdować się będzie na rogu ulicy Stawowej i Mickiewicza.
Anna Szeląg
Gluten to Śmierć
Pszenica to samo zdrowie…
Drugie miejsce po cukrze ;))
“Chleba naszego powszedniego…”