Nie ma ciężarów i skomplikowanych przyrządów. Zamiast tego jest waga ciała i drążki. Wkrótce w jednej z dzielnic Katowic nie trzeba będzie iść na siłownię, żeby popracować nad mięśniami. Kończą się prace nad street workout parkiem.
Street workout nie jest jeszcze tak popularny jak siłownia. Jednak chodzi o to samo, czyli ćwiczenie mięśni. Można ćwiczyć w przestrzeni miejskiej na znakach drogowych lub barierkach. Ale są też specjalne parki. Takie miejsce powstaje właśnie w Katowicach przy ul. Kotlarza. Na niewielkim terenie stanęły przyrządy i betonowe murki. Dzięki drążkom umieszczonym na różnych wysokościach można na przykład podciągać się i robić pompki. Z kolei na murkach można ćwiczyć parkour. To pomysł jednego z mieszkańców, który razem z kolegą zainteresował się ćwiczeniem na świeżym powietrzu i dlatego wpadł na pomysł wybudowania parku w mieście. Kamil, którego projekt nieco ponad rok temu został wybrany w Budżecie Obywatelskim, poleca taką formę aktywności. – Trening siłowy najczęściej kojarzy się z siłownią i ciężarami. Tutaj będzie trzeba nieco zmienić podejście i zacząć ćwiczyć z ciężarem własnego ciała. Jest to doskonała forma kompleksowego treningu całego ciała i co ma swoje zalety, jest zupełnie darmowa i można ćwiczyć na świeżym powietrzu – mówi Kamil Lasończyk. Pomysłodawca liczy też na to, że street workout park będzie miejscem nie tylko treningu, ale również spotkań. Teraz w Józefowcu trwają ostatnie prace przed otwarciem nowego miejsca. Wykonawca, firma Opoka z Tychów, na realizację ma czas do połowy listopada. Jednak najprawdopodobniej park będzie można wypróbować już wcześniej. Jego koszt to około 150 tys. zł.
W Dolinie 3 Stawów kilka lat temu była siłownia.
Może zbyt ajnfachowa?
Czemu takiej inwestycji nie ma na Dolinie 3 Stawów? Tyle niezagospodarowanego miejsca, ludzie nie chcą tylko leżeć na kocu i sie opalać…
Super sprawa, syn się już wkręca, oby więcej tego w Katowicach. Przydałby się też w Parku Chorzowskim