Reklama

Cesarskie cięcie czy poród naturalny? Śląscy lekarze odpowiadają

Grzegorz Żądło

– Często kobiety decydują się na cesarskie cięcie, bo chcą mieć zdrowe dziecko. Nic bardziej mylnego – mówi dr Helena Sławska, neonatolog, ordynator oddziału noworodków Szpitala Specjalistycznego nr 2 w Bytomiu. – Poród jest przygotowaniem noworodka do samodzielnego życia. Noworodki z cesarskiego cięcia często są podłączane do sprzętu, co wiąże się z oddzieleniem ich od mamy. Siedem razy częściej mają zaburzenia oddychania niż dzieci z porodów naturalnych. Zwiększa się też ryzyko chorób przewodu pokarmowego, astmy czy kolki jelitowej. Częstsza jest też cukrzyca i otyłość.

Wszystkie te argumenty rzadko przebijają się do opinii publicznej. Z drugiej strony przyszłe matki, nawet jeśli chcą robić w sposób naturalny, wciąż mają ograniczone możliwości zmniejszenia bólu.  Z danych Śląskiej Izby Lekarskiej wynika, że na 40 oddziałów położniczych w woj. śląskim, tylko w czterech można skorzystać z zewnątrzoponowego znieczulenia podczas porodu. – Te dane są już chyba nieaktualne – twierdzi prof. Andrzej Witek. – Choć trzeba pamiętać, że taką procedurę przeprowadza anestezjolog, a tych brakuje. Niemniej prowadzimy rozmowy z dyrektorami szpitali, żeby tak zorganizowali prace oddziałów anestezjologi i intensywnej opieki, aby zawsze jeden lekarz był do dyspozycji porodówek.

Prof. Anita Olejek dodaje, że kobieta ma dużo większe możliwości naturalnego porodu niż dawniej. – Kiedyś kobiety rodziły wyłącznie leżąc na plecach jak żuczki. Teraz są np. pozycje wertykalne, czyli kobieta rodząca stoi, dzięki czemu współpracuje z siłą ciążenia. Można też korzystać z różnego rodzaju urządzeń. To wszystko powoduje zmniejszenie dyskomfortu podczas porodu.

Lekarze przypominają, że obowiązująca kiedyś zasada – pierwsze cesarskie cięcie powoduje konieczność rodzenia kolejnych dzieci w ten sam sposób, już dawno nie obowiązuje.

Trudno jednak wygrać ze stereotypami i modą. To sprawia, że w 2015 roku w woj. śląskim na 35 tysięcy porodów, 14 tysięcy odbyło się przez cesarskie cięcie. To 41% wszystkich porodów, czyli więcej niż średnia dla całego kraju.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*