Tramwaje Śląskie zatrudnią motorniczych. Trwa kolejny nabór na bezpłatny kurs. Spółka poszukuje kilkunastu osób, które w połowie tego roku zaczną wozić pasażerów.
Ruszyła pierwsza w tym roku rekrutacja w Tramwajach Śląskich. Spółka ponownie poszukuje chętnych do pracy na stanowisku motorniczego. Wymagania są takie same, jak w poprzednich naborach. Wystarczy mieć ukończone 21 lat i wykształcenie co najmniej zawodowe. Chętni, którzy zostaną wybrani, przejdą kurs na motorniczego. Zdobycie takich uprawnień, jeśli ktoś chciałby zrobić to indywidualnie, kosztuje około 6200 zł. Tramwaje Śląskie oferują bezpłatny kurs. Jednak warunek to przepracowanie w spółce co najmniej trzech lat. Jeśli współpraca zostałaby zakończona wcześniej, to taka osoba musiałaby zapłacić za kurs.
Po trzymiesięcznym kursie, kandydat na motorniczego podchodzi do egzaminu. Po jego zdaniu może rozpocząć pracę. Bezpośrednio po kursie, w trakcie okresu próbnego, średnie wynagrodzenie wynosi najczęściej 3500 zł brutto. Po roku ta średnia wzrasta zazwyczaj do 4000 zł brutto. Poza stałym wynagrodzeniem, spółka zapewnia m.in. dodatkowe nagrody uznaniowe, okolicznościowe, jubileuszowe. Wśród świadczeń są też na przykład wczasy pod gruszą, dofinansowanie wypoczynku dla dzieci i młodzieży, paczki dla dzieci oraz bezpłatne przejazdy komunikacją miejską organizowaną przez ZTM.
Podczas trwającej rekrutacji na kurs zostanie przyjętych od 12 do maksymalnie 14 osób. Dokumenty – w tym: podanie o przyjęcie na kurs, CV, kopie dokumentów potwierdzających wykształcenie, oświadczenie o braku orzeczonego prawomocnym wyrokiem sądu zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych – należy przesyłać na adres: [email protected]. Nabór kończy się 18 lutego. Kurs powinien zacząć się miesiąc później – 17 marca.
Dodatkowych informacji udziela Ośrodek Szkolenia Motorniczych – tel. 32 266 50 97, a pełną treść ogłoszenia można znaleźć TUTAJ.
W Olsztynie dostaje około 4200 – 4500zl na rękę po 13 latach pracy. A tu 3500 brutto. Także parsknęłem śmiechem
Taka stawka za takie odpowiedzialne zajęcie , żenada
Kolejny rok i kolejna propozycja żenująco niskiego wynagrodzenia za pracę w Tramwajach Śmiesznych. Jedynie znaczące podniesienie wynagrodzenia za pracę zapewni zainteresowanie (i być może chęć podjęcia pracy) ofertą. Kto będzie wstawał do pracy o 1 w nocy, albo kończył ją o podobnej porze za 3500 zł brutto? Jak zwykle akcja rekrutacja TŚ zakończy się klapą. No, ale próbowaliśmy – oświadczą wkrótce członkowie zarządu…
Dlaczego tramwaje śląskie nie piszą że te kwoty 3500-4000zl to z niedzielami, świętami i godzinami nocnymi które nie są obowiązkowe.
Dlaczego tramwaje śląskie po prostu nie napiszą jaką stawkę zasadniczą oferują czyli najniższą krajowa?
A o godzinach pracy nie wspomnę. Czy podwyżki i nagrody według widzimisia kierownictwa
Sądzę że Tramwaje nie odgonią się od chętnych, 3500 zł brutto a po roku 4000 zł śmiech na sali.????