Po raz pierwszy od dziesięciu lat podczas uroczystości barbórkowych w Murckach zabrakło orkiestry górniczej. Górnicy i mieszkańcy dzielnicy w ciszy przeszli sprzed figury św. Barbary do kościoła parafialnego.
Barbórka w Murckach od lat wygląda podobnie. Najpierw ksiądz odmawia modlitwę przy figurze św. Barbary na murckowskim rynku (plac Jana Kasprowicza). Potem wszyscy w procesji idą na mszę do kościoła. Tym razem marszu nie prowadziła orkiestra dęta. Jak mówi Jan Kostrzewa, emerytowany górnik KWK “Murcki”, od kilku lat Barbórki są coraz skromniejsze. – Kiedyś, jak na rynku w Murckach była Barbórka, to było głośno na całą dzielnicę. W procesji do kościoła szła masa ludzi, a dzisiaj garstka – mówi Kostrzewa.
Podczas mszy świętej w intencji górników, kościół parafialny był jednak pełen.