Pijany kierowca zatrzymany przez policjantów z katowickiej drogówki. Sprzedawca zabrał mężczyźnie kluczyki i wezwał policję. Okazało się, że kierowca był dodatkowo poszukiwany.
Gdyby nie prawidłowa reakcja sprzedawcy, w Katowicach mogło dojść do wypadku. Pracownik jednego ze sklepów zauważył pijanego kierowcę, który chciał wsiąść do volkswagena i odjechać. W odpowiednim momencie zabrał mu kluczyki i zadzwonił po policję. Alkomat pokazał, że kierowca miał prawie 4 promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo okazało się, że zatrzymany nie ma prawa jazdy i orzeczono wobec niego dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Był też poszukiwany do ustalenia miejsca pobytu dla celów prawnych, a także odbycia kary 1,5 roku pozbawienia wolności. Mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie, a następnie przetransportowany do zakładu penitencjarnego. Za jazdę w stanie nietrzeźwości i złamanie zakazu sądowego może mu grozić kara 5 lat więzienia.