W Katowicach powstał krótki, ale ważny fragment drogi rowerowej. Rowerzyści pomiędzy Nikiszowcem a Doliną Trzech Stawów jeżdżą już nieprzerwanie wydzieloną drogą.
Początkowo droga rowerowa pomiędzy Nikiszowcem a Doliną Trzech Stawów miała być realizowana w całości, ale miasto podzieliło tę inwestycję na dwie części. Pierwszy etap, łączący ul. Gospodarczą z ul. Pułaskiego, został zakończony w czerwcu zeszłego roku. Powstał wtedy 1,5-kilometrowy odcinek drogi od istniejącej infrastruktury przy ul. Lotnisko, przez ul. Pułaskiego i dalej, obok PTG oraz Sztauwajerów. Następnie do kładki obok autostrady A4 i wokół stawu kajakowego. Droga dociera do ul. Trzech Stawów i prowadzi obok ogrodzenia Campingu 215, a dalej istniejącym przejazdem pod węzłem „Murckowska”.
T
utaj infrastruktura się kończyła. Dlatego od tamtego czasu rowerzyści musieli jeździć obok cmentarza komunalnego ulicą lub razem z samochodami na krótkim odcinku, aż do ronda, które powstało przy okazji budowy układu drogowego dla Nowego Nikiszowca. Był problem z rozstrzygnięciem przetargu, bo wszystkie oferty przekraczały budżet inwestycji. W końcu udało się jednak wyłonić wykonawcę. Dokończenie drogi, czyli wykonanie odcinka o długości 500 metrów, kosztowało 622 976 zł brutto. W listopadzie podpisano umowę, a budowa ruszyła pod koniec stycznia. Prace zakończyły się w tym tygodniu i wprowadzono już docelową organizację ruchu. Co prawda teraz prowadzone będą odbiory, ale nie przeszkadza to rowerzystom w korzystaniu z nowej drogi.
Infrastruktura wzdłuż ul. Gospodarczej umożliwia jazdę wydzieloną drogą od strony ul. Francuskiej (rolkostradą), ul. Trzech Stawów oraz od strony ul. Pułaskiego i dalej ul. Lotnisko. Można tędy przejechać na razie tylko do Nikiszowca, ponieważ dojazd ul. Szopienicką do Giszowca na razie jest niemożliwy z powodu remontu wiaduktu nad autostradą A4.
NA RESZ CIE
No i tego kawałka bardzo brakowało. Wjazd na dotychczasową ścieżkę od strony Nikiszowca to było niebezpieczne wyzwanie.