Mimo że do zawartego w umowie z wykonawcą terminu zakończenia budowy linii tramwajowej łączącej ul. Chorzowską z ul. Gliwicką zostało jeszcze prawie 5 miesięcy, już teraz wiadomo, że inwestycja będzie miała duże opóźnienie.
Budowa łącznika wzdłuż ul. Grundmanna to pierwsza inwestycja w nową linię tramwajową w Katowicach od 75 lat. Tramwaje Śląskie umowę z wykonawcą podpisały 16 marca 2022 roku. Termin zakończenia prac został ustalony na 14 miesięcy od dnia podpisania umowy, czyli na 16 maja 2023 roku. Nie ma już żadnych szans na dotrzymanie tego terminu.
Konsorcjum firm SPAW-TOR Sp. z o.o. Sp. k. Z Krakowa, Silesia Invest Sp. z o.o. Sp.k z Gliwic i Grotex Sp. z o.o. z Zabrza ma duże opóźnienie.
– W porównaniu do pierwotnych założeń harmonogramu realizacji, nastąpiły zmiany. Jak podaje generalny wykonawca, głównie z uwagi na przedłużający się proces opracowania i uzgadniania tymczasowych organizacji ruchu, konieczne do wprowadzenia zmiany projektowe oraz kolizje z infrastrukturą podziemną. Na ten moment nie ma jeszcze nowego harmonogramu. Biorąc jednak pod uwagę ile prac zostało do wykonania i ile czasu zostało na ich realizację, to należy się spodziewać kilkumiesięcznego opóźnienia realizacji całości inwestycji – mówi Andrzej Zowada, rzecznik prasowy Tramwajów Śląskich.
Wiele będzie zależeć od pogody w najbliższych tygodniach, a także od tego, jak przebiegną prace nad DTŚ. To będzie najtrudniejszy etap inwestycji. Trzeba będzie zbudować rozjazdy włączające linię do torowiska wzdłuż ul. Chorzowskiej oraz wiadukt nad DTŚ. – W marcu powinniśmy wiedzieć, gdzie jesteśmy i jaki będzie ostatecznie termin ukończenia realizacji – zapowiada Zowada.
Do dokończenia pozostał układ rozjazdowy na skrzyżowaniu z ul. Gliwicką, budowa mostu nad Rawą, ułożenie części torowiska między ul. Gliwicką a Rawą i między ul. Chorzowską a biurowcami Face2Face, budowa peronów przystankowych, dokończenie budynku podstacji, wyposażenie jej w urządzenia trakcyjne, podłączenie układu zasilania, ustawienie brakujących słupów trakcyjnych i rozciągnięcie sieci trakcyjnej.
Wiadukt nad DTŚ powstanie około 20 metrów od istniejącego, którym jeżdżą samochody. Oznacza to, że w bliskiej odległości znajdą się dwie sygnalizacje świetlne. Będą też dwa nowe przystanki tramwajowe. Jeden zostanie zlokalizowany około 30 metrów od ul. Gliwickiej, drugi około 7 metrów od ul. Chorzowskiej (w takiej odległości znajdzie się początek peronów).
Wzdłuż ul. Grundmanna (po zachodniej stronie) ma powstać 1518 metrów pojedynczego toru (czyli około 760 metrów linii dwutorowej) oraz 382 m torów przy rozjazdach.
Nowa linia została tak zaprojektowana, żeby umożliwić poprowadzenie ruchu tramwajowego we wszystkich relacjach. Projekt przewiduje montaż rozjazdów we wszystkie strony, dzięki czemu tramwaj z ul. Grundmanna będzie mógł skręcić zarówno lewo, jak i w prawo w ul. Gliwicką, jak i włączyć się w linię wzdłuż ul. Chorzowskiej.
Umowa z wykonawcą opiewa na 32.303.122,61 zł netto, czyli 39.732.840,81 zł brutto.
kiedy wróci normalny ruch tramwajów na Gliwickiej?! to jest kpina, rozkopali jedno skrzyżowanie i pełno problemów, komunikacja Załęża z centrum to kpina od ponad pół roku!
jeszcze przed zatwierdzeniem tego projektu mówiłam że to bez sensu. łatwiej było by z nowego centrum przesiadkowego – odległego chyba ze 200 m od Gliwickiej , puścić małe busy i po sprawie. po to budowano te centrum. a tak pół miasta rozkopane , chaos nie z tej ziemi , ludzie pod prąd jeżdżą . dziw że jeszcze nie doszło do poważnej tragedii z udziałem pieszych . włażą tam gdzie nie ma przejścia. żeby chociaż oświetlenie było , to nie , ciemności egipskie i oślepiające reflektory jadących znad przeciwka . i jak tu zobaczyć takiego pieszego , ubranego na czarno? a te fundusze mogły być przeznaczone na naprawę ulic które tego wymagają na przedwczoraj , na nowe ścieżki rowerowe , by było bezpieczniej na drogach , na naprawę chodników. można by tak wyliczać.
Polce nie dogodzisz. Nie ma tramwaju na południe to źle. Będzie tramwaj na północ to też źle.
Tymczasem inwestycja nie dotyczy połączenia międzynarodowego dworca autobusowego z torami na Gliwickiej. Inwestycja łączy tory na Gliwickiej z torami na Chorzowskiej. Tutaj pisali:
https://katowice24.info/nowa-linia-tramwajowa-w-katowicach-po-75-latach-projekt-powstaje-juz-od-4-lat/
Pełna zgoda z tym co piszesz.
O następna co nie rozumie ale popiera.
Widać nikt nie rozumie tylko ty
Jakoś te opóźnienia mnie nie dziwią. Silesia Invest realizowała też remont torowiska w Katowicach-Dębie.
Prace wykonywali “2 Mietkami” czyli było w terenie 2 pracowników fizycznych. O braku nadzoru, braku kierownika budowy i innych kwiatkach można epopeję napisać.
Z takich lepszych “kwiatków”
– układanie masy bitumicznej wprost na mokre podłoże przy temp lekko poniżej zera
– prace brukarskie przy minus 10 stopniach.
– odchylenia w planie i profilu ławy podbudowy pod torowisko
– wykorzystywanie zieleńca, chodników i drogi rowerowej jako składu materiałów i parkingu dla pojazdów.
– rozrzucone luzem rury na chodniku
– ogrodzenie placu budowy bez zabezpieczenia i wskazania objazdu / obejścia
to miasto to jedno wielkie opóźnienie !!! razem z jego prezydent Krupa!!!! masakra miasto betonu upada!!!
Krupa i jego dziadostwo brawa co głosowali na tego gościa a gdzie tramwaj na bażantów Krupa?!!!???
Tramwaj wam przeszkadza? Lotnisko wam przeszkadza. To może wy jesteście beton panie kolego?