12-latka zaatakowana nożem przed wejściem do szkoły podstawowej nr 22 jest w stanie stabilnym. Dziewczynka przeszła w katowickim szpitalu kilkugodzinną operację. Równolegle trwają działania policjantów w Bielsku-Białej.
Po wczorajszym ataku nożownika przed Szkołą Podstawową nr 22 w Bielsku-Białej do katowickiego szpitala trafiła 12-letnia Zofia W. Około godziny 17.00 została przetransportowana śmigłowcem LPR i wtedy zaczęła się walka o jej życie. Lekarze Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach są dobrej myśli. – Po wstępnym zabezpieczeniu dziecka i ustabilizowaniu funkcji życiowych na oddziale ratunkowym, dziecko zostało przekazane na blok operacyjny, gdzie przeszło kilkugodzinną operację, w czasie której udało nam się wszystkie obrażenia, które wystąpiły u dziewczynki, zaopatrzyć. W tej chwili dziewczynka przebywa w oddziale intensywnej terapii dzieci. Jest w stanie stabilnym – mówi dr Andrzej Bulandra, koordynator Centrum Urazowego dla Dziecka w GCZD. Dodaje, że była to operacja ratująca życie, a aktualnie 12-latka jest podpięta do aparatury medycznej. Ze względu na dobro dziecka i prowadzonego śledztwa szpital nie podaje szczegółów dotyczących zadanych przez napastnika ran. Wiadomo, że było to liczne rany kłute, które spowodowały obrażenia wewnętrzne.
Policja w Bielsku-Białej wyjaśnia okoliczności ataku nożownika. 41-letni mężczyzna został zatrzymany chwilę po tym, jak zaatakował dziecko. Funkcjonariusze policji zabezpieczyli nóż, którego użył i przesłuchali świadków. Trwają czynności z zatrzymanym. Wszystko wskazuje na to, że napastnika nie łączyły z dzieckiem żadne relacje. Powołani zostaną biegli psychiatrzy, którzy mają stwierdzić, czy jest możliwe wykonanie czynności procesowych z mężczyzną. Sprawę zakwalifikowano jako usiłowanie zabójstwa. Mężczyzna mieszkał w bloku naprzeciwko szkoły. Jak ustaliła PAP, leczył się psychiatrycznie.