Rusza budowa ostatniego brakującego zjazdu pod rondo w Katowicach. Z tego powodu przejście tędy będzie niemożliwie przez prawie rok. To inwestycja za ponad 3 mln zł.
Rozpoczyna się zapowiada od kilku lat inwestycja na rondzie w Katowicach. Budowana będzie rampa, ostatni brakujący zjazd, pod rondo im. gen. Ziętka. Dzięki temu powstanie droga rowerowa i chodnik od strony ul. Chorzowskiej i tzw. deptaku “Niebieskie Bloki”. Całość ma mieć ok. 60 metrów długości.
Prace w terenie rozpoczną się w poniedziałek, 29 listopada. Najpierw rozebrane zostaną istniejące schody. Następnie budowany będzie mur oporowy. Inwestycja potrwa aż do września przyszłego roku. W tym okresie zamknięte zostanie całkowicie zejście od strony Koszutki. Najbliższe możliwe przejścia dla pieszych, które będą dostępne, to skrzyżowanie ulic Chorzowskiej i Sokolskiej lub przejście podziemne pod al. Korfantego na wysokości ul. Morcinka, czyli przy lodowisku.
Wykonawcą zjazdu pod Rondo jest Zakład Instalacji Sanitarnych i Robót Inżynieryjnych SANEL sp. z o.o. z siedzibą w Rudzie Śląskiej. Inwestycja o wartości 3,4 mln zł, zgodnie z umową, będzie gotowa we wrześniu 2022 roku.
I tak siew Katowicach dba o mieszkańców innych niż promowani kierowcy 😛
A projektant ronda był zamroczony gdy je projektował? Kto to był? Aaa zapomnialem. Paręnaście lat temu nie było rowerów. Wiec teraz można 3 bańki wydać.
Rowery były, Ale nie było planów ruchu rowerowego po tej stronie.
No ale pewnie Ty byś wszystko przewidział..
To może powiedz jak będzie w roku 2035 wyglądał rejon rynku i ulic przyległych, żeby znowu to już uwzględnić przyszłościowego.
każdy chętnie wyda kilkaset tysięcy na takie gdybania
Paręnaście lat temu był ktoś, kto oferował windy i projekt musiał to uwzględnić. A teraz 11 gwiazdek, bo to mógł być jeden z twoich obecnych sponsorów
Czy któryś z urzędników zastanowił się nad tym projektem? To będzie tylko kwestia czasu gdy rowerzysta zjeżdżający z góry zderzy się z osobą niepełnosprawną lub z matką z małym dzieckiem korzystającymi z windy. Kompletny brak wyobraźni aby dopuścić taki projekt. Pewnie było taniej.
Zrobią próg zwalniający za 300 tysięcy najwyzej