Jarosław Makowski w koalicji z Marcinem Krupą, czyli koniec opozycji w Katowicach. “Czujemy się jedną rodziną”

Zaproszenie Jarosława Makowskiego na konferencję prasową prezydenta Marcina Krupy w sprawie nowego parku, który ma powstać w Katowicach, jest kolejnym dowodem na cichą koalicję KO i Forum Samorządowego w radzie miasta. Choć być może po stronie KO koalicjant jest tylko jeden – Jarosław Makowski.

W środę biuro prasowe UM Katowice zaprosiło dziennikarzy na konferencję prasową w sprawie koncepcji parku, który ma powstać w pobliżu ulic Bohaterów Monte Cassino, Leopolda i Wietniczej. Wśród awizowanych mówców był też Jarosław Makowski, szef klubu Koalicji Obywatelskiej w radzie miasta. Co robi opozycyjny radny na konferencji w sprawie realizacji wyborczej obietnicy prezydenta miasta, z którym to przecież walczył o prezydenturę? Zaproszenie Makowskiego zdziwiło dziennikarzy. Napisałem o tym na Twitterze, a Przemysław Jedlecki z Gazety Wyborczej na Facebooku. Okazuje się, że nagle do szerokiego już składu uczestników konferencji dołączony został wiceprezydent z PiS, czyli Mariusz Skiba. Co ciekawe, to właśnie jemu podlegają kompetencyjnie sprawy zieleni w mieście. Jednak dzień wcześniej w zaproszeniu Skiby nie było. Zmiana składu prelegentów miała zapewne stworzyć wrażenie, że wszystkie ugrupowania w sprawie parku są jednomyślne. To akurat prawda, choć w sumie nie do końca.

W październiku 2019 roku Koalicja Obywatelska chciała zdjąć z porządku obrad projekt uchwały w sprawie przystąpienia do zmiany planu zagospodarowania przestrzennego terenu przy Lepolda, Wiertniczej i Bohaterów Monte Cassino. Zmiana była konieczna, żeby można było w tym miejscu zbudować park. Radnym KO nie podobało się, że najpierw prezydent Katowic mówił o parku na 13 hektarach, a potem zostało z tego tylko około 7 ha. Radni PO przedłużali obrady, ale ostatecznie większość z nich zagłosowała “za”. Również miesiąc temu, podczas głosowania nad uchwaleniem planu, nie wszyscy radni byli “za”. Troje się wstrzymało. Również Jarosław Makowski się wstrzymał, ale potem zgłosił, że jednak chciał być “za”.

– Step by step. Każdy element, który zostanie zrewitalizowany, to jest krok w dobrym kierunku. Żeby być realistą, musisz być idealistą. Fajnie by było, gdyby park był większy, ale klamka zapadła i trzeba trzymać kciuki, żeby jak najszybciej zostało to zrealizowane – tłumaczył dzisiaj Makowski. – Uzgodniliśmy, że nie ma sensu toczyć głupich wojen, jeśli można realizować mądre pomysły. Tak gdzie to jest możliwe, gdzie się zgadzamy, chcemy współdziałać – dodał.

Obecność Makowskiego próbował tłumaczyć prezydent Marcin Krupa. – Dlaczego zebraliśmy się w tak licznej grupie, co nie zawsze jest spotykane w tego typu konferencjach?- pytał sam siebie prezydent. – Ponieważ tutaj uzyskujemy pełen konsensus międzyklubowy, bez względu na różnice poglądów, które nas dzielą. Przy tego typu projektach czujemy się jedną rodziną.

Sam Jarosław Makowski też tłumaczył się ze swojej obecności. – Niektórzy dopatrują się tutaj rozmaitych podtekstów politycznych. Ale proszę mi wierzyć, że jest Wielki Post i mówię jak na spowiedzi,  nie ma tutaj żadnych podtekstów politycznych. Jest jeden podtekst, który wiąże się z tym, że oprócz tego, że jesteśmy radnymi, prezydentami, to przede wszystkim jesteśmy mieszkańcami tego miasta. I o ile radnym się bywa, to mieszkańcem jest się do końca życia. Dlatego działamy wspólnie i troszczymy się o nasze miasto – argumentował Makowski, który był już mieszkańcem m.in. Krakowa i Warszawy.

Cicha koalicja przewodniczącego klubu radnych KO z prezydentem Marcinem Krupą jest faktem. Niedawno prezydent zgodził się na utworzenie w radzie miasta komisji klimatu, która w większość zajmuje się tym samym, co inne komisje (jak np. infrastruktury i środowiska). Jej przewodniczącym został Jarosław Makowski.