Wraz z otwarciem CP Brynów, kierowcy zorientowali się, że nie mogą już jeździć tak jak poprzednio. Przy centrum zmieniła się organizacja ruchu. Jak tłumaczą urzędnicy, chodzi o ograniczenie ruchu przejazdowego w rejonie CP Brynów.
We wtorek zostało otarte centrum przesiadkowe w Brynowie. Mieści się przy zbiegu ulic Rzepakowej, Kościuszki i Jankego. Przed budową centrum, z tej ostatniej ulicy można było przejechać na wprost, obok pętli tramwajowej, i włączyć się przed wiaduktem kolejowym w ul. Kościuszki. Teraz to niemożliwe. Obecnie jadąc Jankego w kierunku centrum Katowic, na skrzyżowaniu z ul. Rzepakową trzeba albo skręcić w prawo, albo w lewo. Prosto mogą jechać tylko autobusy. – To jest przecież absurd! Przecież wraca ruch z ul. Jankego koło biurowca ZRE. Jak kierowcy mają stamtąd wjechać w ul. Kościuszki?! – pyta jeden z czytelników.
Rzeczywiście, włączenie się z końcówki ul. Jankego w ul. Kościuszki jest teraz utrudnione. Dotyczy to nie tylko tych, którzy wyjeżdżają ze wspomnianego biurowca, ale też wszystkich wyjeżdżających z parkingu, będącego częścią CP Brynów. Samochody wyjeżdżają z niego właśnie na ul. Jankego (w kierunku północnym) i jeśli kierowcy chcą jechać w kierunku centrum miasta, mają problem. Mogę pojechać w prawo w ul. Rzepakową i znacząco nadkładając drogi, skierować się w ul. Kolejową i z niej skręcić w ul. Kościuszki. Druga opcja to skręt w lewo i próba zawrócenia gdzieś na ul. Kłodnickiej. Obydwa rozwiązania to znacząca strata czasu.
Projektant parkingu przy CP Brynów założył zapewne, że kierowcy, którzy zostawią w nim samochód, przesiądą się na tramwaj do centrum Katowic. Kiedy więc wrócą po auto, pojadą na południe, a nie do centrum, z którego przecież przed chwilą wrócili. Tyle tylko, że to wariant idealny, a przecież ktoś po pracy może chcieć np. podjechać samochodem na basen przy ul. Kościuszki, do parku czy w dziesiątki innych miejsc, które mieszczą się na północ, a nie na południe od CP Brynów.
Urzędnicy problemu jednak nie widzą. – Kierowcy jadący z południa od ulic Kościuszki, Kolejowej, Jankego do centrum poruszają się ul. Kościuszki. Rozwiązania drogowe i organizacja ruchu w rejonie CP Brynów mają ograniczyć wielkość ruchu przejazdowego w rejonie centrum przesiadkowego, nie związanego z obsługą centrum – tłumaczy wydział transportu UM Katowice.
Przy skrzyżowanie ul. Jankego z ul. Rzepakową jeżdżą tylko dwie linie autobusowe – 653 i 688.
Czyli problem, że pracownicy jednego mikro-biurowca muszą nadłożyć może ze 100m, a dzięki temu wyjazd z Kłodnickiej i Rzepakowej na Kościuszki w kierunku Katowic będzie dużo płynniejszy. Zdaniem autora wszyscy z biurowca pojadą w stronę centrum Katowic. Widać, że powszechna szczęśliwość zapanowała i trzeba samemu problemy wymyślać. Chyba, że autorowi nie opłaca się jakimś rzeczywistym problemem zająć.
W którym miejscu tekstu jest napisane, że wszyscy z biurowca pojadą w stronę centrum? Proszę o konkretny cytat, musiałem coś przeoczyć pisząc.
Wydział transportu nie widzi problemu , bo jakby widział to było by równoznaczne z przyznaniem się do błędu , a to przecież jest nie do pomyślenia!!!!!
Urzędnicy problemu nie widzą… Może powinni udać się do okulisty? Centrum przesiadkowe zaprojektował ktoś, kto sam pewnie ostatni raz korzystał z komunikacji miejskiej w erze ikarusów. Autobusy do centrum Katowic stoją na światłach (wiecznie czerwone), jeżdżą w kółko, parking-porażka niezintegrowany z “centrum”, Nie widzę tylko, czy tramwaje mają możliwość manewrowania. Kiedyś służył do tego dodatkowy tor. Ważne, że kasa na kontach się zgadza.
W Polsce jak zwykle buduje się coś na zasadzie “jakoś to będzie”
Teraz wracając do tramwaju na Południe, czy jest jakiś pas na tory w stronę Ochojca??? Czy sama pętla i układ przystanków przewiduje taką linię??? Nie mówiąc o tym że z Pętli na Brynowie powinni też myśleć o linii do Ligoty ( Panewniki)
Wszystko wskazuje na to że jednak Brynów będzie końcówka linii na Południe. Skoro ludzi będzie się zmuszać do przesiadki z autubusów na tramwaje to powinien powstać skręt na Rynku z Brynowa w stronę Dworca PKP. Podobnie powinni odbudować skręt z Zawodzia w stronę Ronda. Nie wspominając nawet o tym aby zbudować tory z Placu Wolności do nowego dworca autobusowego na Sądowej…. przez pozwolenie na budowę biurowca na Korfantego zaprzepaszczono szansę na budowę drugiego toru od Pętli Słonecznej do Gnieźnieńskiej. Nie wspominając o innych aż potrzebnych inwestycjach tramwajowych. Tematy tramwajowe tak bardzo bolą włodarzy Katowic.
Ten sklep na zawodzi jak szybko otwarli tak szybko zamkną bo kto będzie tam robił zakupy na takim odludziu. A na Brynowie nikt lokalu na sklep nie chce wynająć bo było by to Sao, a za czynsz trzeba płacić.
Powiadasz, że przez ten fragment jadą tylko dwie linie? To ciekawe, bo ja widzę jeszcze 13, 29 i 45. 937 w każdej chwili może na ten szlak wrócić. Do tego linie jadące od centrum całym stadem.
Dziś przejechałem rowerem obok tego centrum
Droga rowerowa urywa się dosłownie 50 m za centrum przesiadkowym na wysokości południowej ściany parkingu dla samochodów.
Po czym prowadzi POD PRĄD ulicą jednokierunkową.
NIE Nie ma tam kontrapasa rowerowego – wyrzuca nas na lewą stronę jezdni wprost pod koła samochodów jadących z przeciwka!
Wiwat logika – wiwat projektant – wiwat policja która zatwierdziła taką organizację ruchu
https://scontent.fktw1-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-0/p180x540/130141276_3562322107189605_3934568807876314440_o.jpg?_nc_cat=106&ccb=2&_nc_sid=8024bb&_nc_ohc=mVNTytAdC2UAX9Hr4w7&_nc_ht=scontent.fktw1-1.fna&tp=6&oh=49e6e8af46572c197996fbfd08f8b88b&oe=5FFAF5C2
Wszędzie Ci rowerzyści 🙂
No jak to jest przecież udostępniony chodnik dla rowerów do jazdy na wprost z bardzo atrakcyjną nawierzchnią, wystarczy trochę cierpliwości, a jak się źle jedzie rowerem, że niby dziury i niewygodnie to można go przecież poprowadzić te kilkadziesiąt metrów 🙂
Teraz poważnie. Nie jest lepiej też w drugą stronę. Jadąc od Ochojca na Kościuszki, piękną drogą rowerową tuż za centrum przesiadkowym koniec i dalej tylko wąski chodnik. Szkoda ze równocześnie nie pomyślano o dołączeniu do projektu tej części przynajmniej do ul. Huberta.
No cóż skoro Wydział Transportu nie widzi problemów z opisana organizacją to i tu zapewne rowerzyści mają zejść z roweru i wsiąść w tramwaj do centrum 🙂