Było skromnie, jest bizantyjsko. Lodowisko na katowickim Rynku wreszcie zostało świątecznie ozdobione. Wokół niego już nie straszy drewniany płot. Pojawiły się banery z logo miasta i informacją o mistrzostwach świata w hokeju, które w kwietniu odbędą się w Spodku.
Lodowisko na Rynku funkcjonuje od niespełna dwóch tygodni. Zaraz po otwarciu, na władze miasta i MOSiR spadła fala krytyki. Ślizgawka jest bowiem znacznie mniejsza niż można było przypuszczać. Poza tym wokół, zamiast band, jest drewniany płot. Na mankamenty zwrócili też uwagę radni z branżowej komisji. Nie działała jeszcze wtedy wypożyczalnia łyżew.
Teraz sytuacja się poprawiła. Lodowisko zostało “otoczone” banerami, a nad nim powieszono świąteczne iluminacje. Czynna jest także wypożyczalnia. Godzina korzystania z łyżew kosztuje 8 zł. Wstęp na ślizgawkę jest bezpłatny. Lodowisko czynne jest codziennie od 8 do 20, natomiast wypożyczalnia od poniedziałku do piątku w godz. 13-20, a w weekendy od 9 do 20.
Na Rynku są już wszystkie zaplanowane na grudzień atrakcje i ozdoby. Ostatnio przy choince stanęła bożonarodzeniowa szopka. Działa też jarmark, choć szkoda, że budki zamykane są tak wcześnie. Dziś po godz. 19 czynna była jedynie wędzarnia ryb i stoisko z grzańcem i gastronomią.
Ślizgawki w Spodku są przeważnie 3 razy w tygodniu a naliczanie “impulsu” co 3 minuty na lodowisku jest chyba zaletą…nie dogodzisz…
Mam rację, podpytane od obsługi i ochrony, zresztą te drewniane płoty znikąd nie są, to to samo lodowisko, a jeśli nie mam racji to proszę mi wytłumaczyć gdzie się podziało tamto z ubiegłych lat ??? Tamto nie było od prywatnych firm, bo koszty ślizgawek były tak niskie, że żadna firma prywatna nie udostępniłaby ślizgawki za taką cenę. Proszę w takim razie mi powiedzieć gdzie jest ślizgawka z ul. Kościuszki i potem Bugli? Nagle w tym roku znikło ? Nawet gdyby było tak jak Pani pisze, to lepiej było rok temu niż teraz, bo lodowisko na rynku jest dla maluchów…
Nie ma Pani racji i nawet nie przeczytała Pani mojego poprzedniego komentarza. Nie lubię się powtarzać, więc odsyłam do wpisu niżej.
Nic nie zmieni faktu, że lodowisko nie powstało jako dodatkowe, tylko zostało zabrane z zeszłorocznej Bugli (wcześniej mieściło się przy ul. Kościuszki), zostało na dodatek zmniejszone o około 3/4 i teraz nie ma gdzie jeździć za przyzwoitą cenę, pozostaje AKS w Chorzowie, Spodek ma mało ślizgawek i naliczanie minutowe. Katowice jak zawsze marnie…. A na Bugli w ubiegłym sezonie było świetnie, mało ludzi, ceny niskie i obsługa rewelacja. Także idziemy z postępem, zabieramy, a nie dajemy…..
Nie ma Pani racji. Lodowisko na Rynku to jest zupełnie inne lodowisko niż to, które było przy ul. Kościuszki. To ostatnie zostanie wykorzystane w Spodku przy okazji MŚ w hokeju. Ślizgawka, która stoi teraz w centrum miasta, została wynajęta od prywatnej firmy specjalnie w tym celu.