Henryk Moskwa potwierdził dziś, że wycofuje się ze startu w wyborach na prezydenta Katowic i popiera Marcina Krupę. W zamian, oficjalnie, obecny prezydent ma zrealizować kilka punktów programu SLD. Moskwa nie znika natomiast z list SLD w wyborach do rady miasta.
Kiedy Henryk Moskwa ogłaszał kilkanaście dni temu swój start w wyborach na prezydenta Katowic przekonywał, że w mieście nie dzieje się dobrze. Szwankuje m.in. komunikacja. Zarówno ta zbiorowa, jak i indywidualna samochodowa, bo nie ma odpowiednich dróg. O tym co mówił były już kandydat na prezydenta można przeczytać TUTAJ. Dziś Moskwa nie był już tak krytyczny wobec Marcina Krupy. Zaznaczył, że wycofuje się z wyborów z przyczyn osobistych. – Chciałbym, że by postulaty z części społecznej naszego programu były realizowane. Ponieważ w programie Marcina Krupy są te punkty zbieżne, chciałbym żeby było to realizowane – stwierdził Moskwa i wymienił trzy takie punkty. To bezpłatne żłobki i przedszkola, bezpłatna komunikacja publiczna dla dzieci i młodzieży uczącej się oraz dla seniorów powyżej 65. roku życia, a także ochrona pamięci osób zasłużonych dla Katowic. Chodzi tu głównie gen. Jerzego Ziętka, którego PiS chce zdekomunizować i usunąć wszelkie ślady po nim z przestrzeni miasta.
– Dziękuję za tę decyzję, bo to decyzja odpowiedzialna i na pewno wymagała wielu przemyśleń. Bardzo się cieszę, że jako prezydent bezpartyjny uzyskuję poparcie różnych społeczności i partii, bo to pokazuje, że to co dzieje się w Katowicach jest akceptowalne przez wiele osób – powiedział Marcin Krupa. Zapowiedział, że będzie dążył do zrealizowania uzgodnionych z SLD punktów programu, choć np. w przypadku bezpłatnej komunikacji dla seniorów, będzie to wymagało współpracy z Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolią.
Ciekawe jaką posadkę ma obiecaną?