Budowa już trwa, ale mieszkańcy do tej pory nie mieli okazji, by porozmawiać o powstającym centrum przesiadkowym. W Zawodziu odbędzie się otwarte spotkanie dla wszystkich zainteresowanych inwestycją. Będą przedstawiciele urzędu miasta, wykonawcy i KZK GOP.
Budowa centrum przesiadkowego w Zawodziu ruszyła pod koniec stycznia. Aktualnie trwają tam prace ziemne. Wiadomo jak mniej więcej ma wyglądać obiekt o powierzchni 365 m kw., w którym znajdą się poczekalnia dla pasażerów, toalety, zaplecze socjalne dla kierowców i motorniczych, kiosk oraz punkt sprzedaży biletów. Pewne jest też to, że dach centrum przesiadkowego nie będzie tek pofalowany, jak na wizualizacjach. Ma zostać spłaszczony. Poza tym będą tu dwa zadaszone perony dla tramwajów, 16 miejsc postojowych dla autobusów, 275 miejsc parkingowych dla samochodów i 36 dla rowerów. Dziś odbędzie się otwarte spotkanie dla mieszkańców. Wezmą w nim udział naczelnicy wydziału inwestycji i transportu urzędu miasta. Poza tym ma pojawić się również reprezentant KZK GOP i generalnego wykonawcy centrum przesiadkowego, czyli firmy ZUE S.A. Spotkanie, które zorganizował prezydent Marcin Krupa na prośbę radnego Macieja Biskupskiego, odbędzie się w Miejskim Domu Kultury przy ul. Marcinkowskiego 13 o godz. 17.30.
Czy ktoś orientuje się, czy przez centrum przesiadkowe będzie przebiegać ścieżka rowerowa w kierunku Łączna – Zajezdnia – Wodociągi – np. równolegle do torów tramwajowych (kierunek Szopienice)? Jeśli sprawdziłem dobre plany zeszłorocznego przetargu na to centrum, to takiej ścieżki nie odnalazłem. Tylko dojazd od “Łącznej” do parkingu rowerowego.
“… dach centrum przesiadkowego nie będzie tak pofalowany, jak na wizualizacjach. Ma zostać spłaszczony.”
Bardzo dobrze, niech będzie całkiem płaski i dużo większy, przykrywający plac ze stanowiskami autobusów i niech prowadzi tam rampa wjazdowo-zjazdowa dla samochodów – jeśli to ma być centrum przesiadkowe, to złagodzi to sprawę parkowania samochodów, a na placu autobusowym nie będzie nigdy śniegu ani deszczu.
Parking na górze będzie łatwiejszy do czyszczenia ze śniegu niż plac na dole bez dachu.