Kolejny raz samochód wjechał na fontannę przy NOSPR. Konstrukcja nie wytrzymała. Kierowca został ukarany mandatem.
W piątek po południu bus marki Peugot zarwał fontannę, która znajduje się w posadzce przy budynku NOSPR. Płyty się zarwały, bo nie wytrzymała podtrzymująca je konstrukcja. Niektóre pękły. Nie wiadomo czy są jeszcze jakieś inne uszkodzenia. Pracownicy Zakładu Zieleni Miejskiej prowizorycznie naprawili już fontannę, ale trudno na razie oszacować straty. – Pompa i dysze zostały wymontowane. Sprawdzimy czy działają. Dopiero potem będzie można ocenić jak kosztowna będzie naprawa – mówi Mieczysław Wołosz, dyrektor ZZM w Katowicach.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, kierowca chciał przejechać przy NOSPR i kładką dojechać do MCK.
To kolejny już raz, kiedy samochód uszkodził fontannę przy NOSPR. W sierpniu 2015 roku konstrukcję zarwał samochód TVP. Z kolei w maju 2016 w fontannę wjechał samochód ciężarowy. Za każdym razem koszty naprawy były pokrywane z OC sprawcy.
dlaczego samochody ciagle parkuja,wjezdzaja zywnie gdzie sie podoba. w centrum nie mozna swobodnie sie poruszac bo wszedzie samochody idiotycznie zaparkowane. tragedia.zakazac wjazdu samochodow do scislego centrum .wyznaczajcie miejsca do do parkowania a takich idiotow karac wysokimi mandatami, no i na lawete reszte tych zlomow!!!
jezu co za kretyn