Zgodnie z zapowiedziami, rozpoczął się kolejny etap remontu DTŚ-ki w Świętochłowicach. Kierowcy, jadący w kierunku Katowic, będą musieli liczyć się z utrudnieniami. Robotnicy będą kładli asfalt na wszystkich 3 pasach drogi.
Od początku sierpnia drogowcy pracują na 1,5-kilometrowym odcinku DTŚ-ki. Do tej pory zerwali starą warstwę wierzchnią drogi i wymienili dolną. Teraz przystąpią do najważniejszego, czyli położenia nowego asfaltu. Z tego powodu w piątek rano zamknięta zostanie cała jezdnia w kierunku Katowic. Mniej więcej od godziny 10 od wiaduktu na ul. Bytomskiej do granicy z Chorzowem będzie obowiązywała nowa organizacja ruchu. Kierowcy, jadący w kierunku Katowic, będą mogli korzystać tylko z jednego pasa – szybkiego (pod prąd) jezdni północnej. Ponadto wszystkie zjazdy na DTŚ-kę w kierunku Katowic zostaną w Świętochłowicach zamknięte. Ruch w kierunku przeciwnym, w stronę Rudy Śląskiej, będzie poprowadzony dwoma pasami (wolniejszym i awaryjnym).
Prace mają potrwać do niedzieli, ale jest szansa, że droga zostanie otwarta szybciej. – Wyłożenie warstwy ścieralnej ma potrwać do 10 godzin. Także możliwe, że uda się to zakończyć wcześniej – mówi Damian Hatko z biura prasowego UM w Świętochłowicach. Wszystko zależy również od pogody. Po tym jak nowy asflat zostanie położony na wszystkich 3 pasach, pozostanie tylko malowanie. Zgodnie z zapowiedziami wykonawcy, remont 1,5-kilometrowego odcinka ma potrwać najpóźniej do 25 sierpnia. Koszt to prawie 3 mln zł.