Reklama

Mężczyzna skoczył z wiaduktu. Jest w ciężkim stanie

Łukasz Kądziołka
Policjanci próbowali z nim porozmawiać, ale młody mężczyzna skoczył z wiaduktu. Konieczne było przewiezienie go do szpitala. Lekarze potwierdzają, że mężczyzna żyje.

Młody, około 20-letni, mężczyzna przeszedł przez bariery na wiadukcie i prawdopodobnie próbował popełnić samobójstwo. Do zdarzenia doszło około godziny 6 między Dąbrówką Małą a Burowcem. Dokładniej na wiadukcie na drodze S86 w kierunku Sosnowca nad ul. Hallera. Na miejsce od razu pojechała policja. Mężczyzna nie odpowiadał na pytania i nie udało się z nim nawiązać kontaktu. Mimo interwencji, skoczył z wiaduktu. – Na miejscu byli policjanci, ale kontakt z nim był utrudniony – mówi podinsp. Małgorzata Biernacka, oficer prasowy KMP Katowice. Od razu po skoku, około godziny 6.20, ratownicy medyczni zaczęli udzielać mu pomocy. Jego stan miał być wtedy ciężki. Został w końcu zabrany do Szpitala św. Barbary w Sosnowcu. Lekarze informją, że dwudziestolatek żyje. – Wstrzymujemy się z podawaniem bardziej szczegółowych informacji do czasu skontaktowania się z rodziną – mówi Mirosław Rusecki, rzecznik prasowy szpitala.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*