Nowa droga połączy dwie ulice w Dąbrówce Małej, a w przyszłości będzie kontynuowana w kierunku Bulwarów Rawy i Burowca. Chociaż niektórzy mieszkańcy nie zgadzali się z jej przebiegiem, to niedawno rozpoczęły się prace. Na ich efekt trzeba będzie poczekać kilka miesięcy.
Do projektu drogi było sporo zastrzeżeń. Mieszkańcy zarzucali miastu, że nie przeprowadzono wystarczających konsultacji przed zatwierdzeniem projektu. Mimo to, został on zaakceptowany i rozpoczęły się już pierwsze prace nad wykonaniem drogi. Ma ona połączyć dwie ulice w Dąbrówce Małej, ul. Leopolda z al. Niepodległości. Przy tej pierwszej jest już krótki odcinek drogi rowerowej zbudowany z kostki brukowej, na skrzyżowaniu z ul. Bohaterów Monte Cassino. Teraz nawierzchnia ma zostać wymieniona, a droga poprowadzona dalej w kierunku Sosnowca. Ma skręcać przy rondzie Pawlika w ul. Wiertniczą po stronie południowej do ronda Zesłańców Sybiru. Przed rondem droga urywa się, rowerzyści będą musieli tu korzystać z jezdni. Droga będzie wznowiona dopiero za skrzyżowaniem ulic Szwedzkiej i Techników, a następnie ma biec równolegle do chodnika, po południowej stronie ulicy. Następnie, za skrzyżowaniem z ul. Popiełuszki, rowerzyści znowu będą musieli wjechać na drogę dla samochodów. Dalej będą już tylko znaki dopuszczające ruch rowerowy na ul. Popiełuszki, na przejeździe kolejowym na ul. Le Ronda oraz na al. Niepodległości. Całość kończy się na skrzyżowaniu alei z ulicami Hallera i Strzelców Bytomskich.
Ten ostatni odcinek wzbudzał najwięcej wątpliwości. Zarówno u mieszkańców, jak i rowerzystów. Niektóre fragmenty drogi uznali za niebezpieczne. Przez przejazd kolejowy przechodzi dużo pieszych. Nie ma tu chodnika, a tym bardziej możliwości wydzielenia drogi dla rowerów (wymagałoby to przebudowy całego przejazdu). Z kolei Popiełuszki to ruchliwa ulica, którą jeżdżą również samochody ciężarowe. Miasto tłumaczy się, że nie było możliwości poprowadzenia drogi w inny sposób. Chodziło o kwestie własnościowe terenów. Przejazd to teren PKP, a wzdłuż ul. Popiełuszki położone są działki prywatne.
Wykonawcą nowej drogi jest firma Silesia Invest z Gliwic. Na razie trwają prace nad wymianą nawierzchni na ul. Leopolda. Jak informuje Konrad Wronowski, zastępca dyrektora ds. eksploatacji w MZUiM, całość powinna zostać zakończona w wakacje.
W przyszłości droga w Dąbrówce Małej będzie kontynuowana w kierunku Bulwarów Rawy i Burowca. Połączenie z bulwarami ma powstać jeszcze w tym roku. Przebieg drogi do Burowca jest na razie konsultowany z mieszkańcami.
“[…] rowerzyści znowu będą musieli wjechać na drogę dla samochodów.” – właśnie pisząc coś takiego utwierdza się użytkowników dróg w tym, że jezdnia jest zarezerwowana dla samochodów, a tak NIE JEST!!! Dla samochodów jest autostrada i droga ekspresowa, a pozostałe drogi są dla samochodów ale także i rowerów, furmanek, wózków, również pieszych itd itd!
Wracając do drogi dla rowerów na ul. Leopolda – jest już wykonana “czerwona” nawierzchnia asfaltowo-betonowa, gładka i jak na razie super, ale w miejscu gdzie kiedyś na starej drodze wystawała na ok. 8cm betonowa pokrywa studzienki, tydzień po położeniu pięknej nawierzchni, został wycięty jej fragment mniej więcej 2x1m – ktoś pewnie sobie przypomniał po oddaniu drogi, że trzeba poprawić chyba jakieś kable pod drogą. Otwór zasypano ale nawierzchni w tym miejscu już nie odtworzono nawet przy budowaniu kolejnego odcinka drogi na ul. Bohaterów Monte Cassino. Czyli niby droga jest, ale jak w tym miejscu było niebezpiecznie tak nadal jest niebezpiecznie – BRAWO! Co do samego odcinka na Wiertniczej i Techników to projektant tej drogi powinien sam codziennie tamtędy jeździć i to najlepiej z dziećmi – ciekawe czy byłby zadowolony z takiej drogi i czy czułby się bezpiecznie. Dla rowerzystów można wykonać byle co byle było – ważne, że w statystykach można się pochwalić kolejnymi kilometrami…