Do końca roku Spółdzielnia Mieszkaniowa “Piast” zainstaluje szlabany na parkingach przy wszystkich swoich budynkach. – Chcemy chronić prywatną własność naszych członków – mówi Michał Marcinkowski, prezes SM “Piast”. Na każde mieszkanie przypadną dwie bezpłatne karty wjazdowe.
Na os.Tysiąclecia z każdym rokiem problem braku miejsc parkingowych staje coraz bardziej palący. Nie chodzi tylko o mieszkańców. Bardzo często osiedle traktują jak zaplecze parkingowe goście Parku Ślaskiego. Zwłaszcza od czasu, kiedy zarząd parku zdecydował o podniesieniu opłat za wjazd.
Od kilku lat na Tysiącleciu przybywa nowych mieszkań. Siłą rzeczy, nie dla wszystkich wystarcza miejsc parkingowych. Dlatego SM “Piast” podejmuje radykalne kroki. Do końca roku wjazd na wszystkie parkingi przy budynkach należących do spółdzielni zostanie zamknięty szlabanem. Już teraz sprawa została rozwiązana w ten sposób przy 16 blokach. Zostało jeszcze 7. Na każde mieszkanie przypadają dwie karty wjazdowe. W uzasadnionych przypadkach, właściciele mieszkań mogą dostać więcej wjazdówek.
– Jesteśmy zmuszeni ograniczyć wjazd na parkingi dla osób spoza spółdzielni, bo musimy chronić prywatną własność naszych członków – tłumaczy Michał Marcinkowski, prezes SM “Piast”. Dodaje, że jako pierwsza na Tysiącleciu na taki krok zdecydowała się jedna ze wspólnot. – Panuje dziwne przekonanie, że mienie spółdzielcze jest niczyje. A przecież to nasi członkowie ponosili i ponoszą koszty budowy parkingów czy terenów zielonych, które są niszczone przez kierowców spoza osiedla.
Jak informuje prezes, w ciągu 9 lat spółdzielnia zbudowała na osiedlu około 500 miejsc parkingowych. W tym roku powstaną kolejne przy ul. Bolesława Chrobrego 31.
bardzo “w porządku” w stosunku do mieszkańców 3 bloków którzy bezsensownie należą do spółdzielni “wspólna praca” a nie “piast”. To samo osiedle ale za szlaban wjechać nie można, za to ci z piasta na nasze parkingi już mogą.
Kluczem do tego wszystkiego są zbyt drogie parkingi dla gości P.Ki W. i zbyt mała ich ilość. Może dyrekcja Parku zadbała by o większą ich ilość? – a tym samym zadbała by o większą ilość gości? Ja kiedyś byłem częstym gościem, Jak też wielu moich znajomych…. a właśnie dla tego nie przyjeżdżam. Mieszkam w Zabrzu.
A koszt połamanych szlabanów po weekendzie ??? Mieszkańcy poniosą…..A karetki ??
Szlabany są bez sensu ,miejsc nie przybędzie .
ciekawe jak będę odwiedzał rodziców..
Autobusem? Tramwajem?
U mnie jest szlaban ale problemów z miejscami to akurat nie rozwiązało, no ale dobra niech są.
Za to jest na osiedlu jakiś poważny problem z wjazdem dla pogotowia, straży pożarnej itp. Czy spółdzielnia wie o co chodzi i mona coś z tym zrobić?
Jestem kierowca pojazdu uprzywilejowanego i szlabany nijak nie otwieraja sie na zaden sygnal. Jest to bardzo uciazliwe i marnuje cenny czas sluzb ratowniczych.