PKM Katowice przygotował wstępną koncepcję nowej bazy dla spółki. Miałaby powstać w Zawodziu, przy ul. 1 Maja, naprzeciwko zajezdni tramwajowej. Obecnie miejska spółka czeka na decyzję władz Katowic, bo to miasto jest większościowym właścicielem PKM-u. Opuszczony teren przy ul. Mickiewicza może zostać sprzedany.
– Mamy konkretne plany. Wystąpiliśmy ze wstępnym wnioskiem o akceptację lokalizacji, który nie był jednak jeszcze rozpatrywany na posiedzeniu prezydenta – mówi Helena Ulanowska, prezes PKM Katowice. – Nasz pomysł jest taki, żeby zlokalizować bazę po przeciwnej stronie zajezdni tramwajowej. Są tam tereny, które w 2003 roku uchwałą rady miasta były przeznaczone na bazę autobusową. Jesteśmy w stanie pomieścić tam wszystkie potrzebne nam budynki i urządzenia. W ciągu 4 lat moglibyśmy mieć nowoczesną bazę, uwzględniając czas niezbędny na projektowanie i budowę.
PKM oszacował, że budowa mogłaby kosztować 55-60 mln zł. – Pieniądze na budowę zamierzamy pozyskać z tytułu amortyzacji nowo zakupionych autobusów. Do tego musielibyśmy wziąć kredyt w wysokości około 25 mln zł – wylicza prezes Ulanowska.
Co stanie się z uwolnionym od obecnej bazy gruntem przy ul. Mickiewicza? – Na początku musiałby być pewnie zabezpieczeniem kredytu, a potem sprzedany. Ta działka przedstawia bardzo dużą wartość – mówi Helena Ulanowska.
Jak mówi wiceprezydent Katowic Bogumił Sobula, grunt przy ul. Mickiewicza ma strategiczne znaczenie dla miasta. – Dlatego rezerwujemy sobie prawo współdecydowania w zakresie właściwego zagospodarowania i przeznaczenia tego terenu. Rzucenie na rynek takiej nieruchomości bez właściwego zabezpieczenia interesów miasta, byłoby działaniem nieroztropnym. Wszelkie decyzje będą poprzedzone bardzo wnikliwą analizą. Sprzedaje się tylko raz.
Decyzja na temat wstępnej koncepcji przeniesienia bazy ma zostać podjęta w ciągu kilku najbliższych tygodni.
