Reklama

10-latek na hulajnodze wjechał wprost pod autobus. Odpowiedzą za to rodzice

Ł. K.
Potrącenie 10-latka przez autobus PKM Katowice. Policja ustaliła, że to chłopiec doprowadził do wypadku, który mógł skończyć się tragedią.

Do wypadku, w którym ucierpiało dziecko, doszło dziesięć dni temu. Chłopiec jechał ulicą Rolną na hulajnodze. W tym samym kierunki poruszał się autobus linii numer 296. Gdy pojazd PKM Katowice zbliżał się już do przystanku Stara Ligota Rolna, zrównał się z dzieckiem na hulajnodze (zwykłej). Na wysokości skrzyżowania z ul. Leśmiana, 10-latek skręcił na przejście dla pieszych, żeby przejechać na drugą stronę ulicy. Wtedy doszło do potrącenia. Kierowca autobusu nie zdążył wyhamować. Po rozbitej przedniej szybie pojazdu widać, że uderzenie było silne. Dziecko było przytomne, ale w dużym szoku. Karetka zabrała 10-latka do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka. Choć początkowo wydawało się, że nie ma większych obrażeń, jego stan był poważny. Dopiero dzisiaj został wypisany ze szpitala.

fot. KM PSP w Katowicach.

Komentujący ten wypadek mieli różne teorie na temat jego przebiegu. Wiele osób zakładało, że chłopiec poruszał się na hulajnodze elektrycznej. Policja zaprzeczyła i poinformowała, że okoliczności dopiero są wyjaśniane. Z relacji kierowcy i pasażerów wynikało, że dziecko przejeżdżało przez pasy, zamiast prowadzić hulajnogę. Chłopiec miał też skręcić nagle, bez zatrzymania. Te informacje potwierdziło nagranie z kamery autobusu. Jak mówi podkom. Agnieszka Żyłka, oficer prasowa KMP w Katowicach, policjanci ustalili już szczegóły i wszystkie materiały dowodowe zostały przekazane prokuraturze. Wynika z nich, że do potrącenia wyszło z winy 10-latka. Chłopiec wjechał na hulajnodze wprost pod nadjeżdżający autobus i nie zatrzymał się przed przekroczeniem jezdni. Tym samym policja potwierdziła wersję 34-letniego kierowcy. Zgodnie z prawem, za złamanie przepisów odpowiedzą rodzice chłopca.


Tagi:

Komentarze

  1. Katowiczanin 17 kwietnia, 2023 at 10:58 am - Reply

    Gdyby kierowcy za każdym razem zrównywaliby się z dzieckiem idącym chodnikiem, bo może wejść przed autobus, to miasto zatrzymałoby się w jednym wielkim zatorze. A potem pretensje do całego świata, bo autobusy opóźnione. A dlaczego tylko przed dziećmi taka szczególna uwaga? Seniorom również należy szczególna atencja. A dlaczego tylko seniorom? A dzieciom wysokim czy niskim? Bo może być 13-latek ze wzrostem 176 cm, to już pomijać i traktować jako dorosłego, bo przecież od tyłu nie widać twarzy? A może zatrzymywać autobus i pytać o wiek?
    Tak to jest, jak tępe dzidy, które nie mają pojęcia o ruchu drogowym, a szczególnie o pracy kierowcy biorą się za komentowanie nieostrożnego zachowania smarkacza. Nakładli w mózgi, że pieszy ma pierwszeństwo i teraz lemingi mają same prawa i zero obowiązków. A jak! Kierowca ma myśleć za przygłupa.

    Nie ośmieszajcie się! Siadać za kółko i jechać 5 km/h, bo przecież zawsze pieszy może wtargnąć! Ciekawe jak długo będziecie jechać z Piotrowic na Wełnowiec…

  2. Max 16 kwietnia, 2023 at 3:39 pm - Reply

    Tak, to normalne, że prowadząc autobus i widząc dziecko na hulajnodze przed sobą zrównujesz się z nim i tak sobie jedziecie razem. Temu bałwanowi kierowcy najwyraźniej brakuje wyobraźni i powinien zostać natychmiast zwolniony, zanim znowu komuś zrobi krzywdę.

    • bus 17 kwietnia, 2023 at 10:23 am Reply

      Max powinien natychmiast zostać kierowcą autobusu.

  3. Koala 15 kwietnia, 2023 at 6:23 pm - Reply

    Od dziecka wymaga się rozumu. a co zrobić z dorosłymi, którzy z marszu skręcają na przejście bez rozejrzenia się, bez nawet zwolnienia kroku? po prostu idą prosto i skręcają o 90° wchodząc na przejście.

  4. ben 14 kwietnia, 2023 at 7:23 pm - Reply

    Że też nie oskarżyli kierowcy o brak wyobraźni i niestosowanie zasady ograniczonego zaufania…

Dodaj komentarz

*
*